Temat: SM na codzień, dla niezdecydowanego.
Zakochalem się w SM...
1.Jak witalem się na forum to napisalem ze pozostane wierny SM do momentu zakupu, ale juz 5 razy zmieniałem zdanie.
2.Osobiście uważam SM za najbezpieczniejsze moto, jeżeli chodzi o ewentualne syt awaryjne. wydaje mi się, że ze względu na niską masę jest motorem łatwiej sie "wybronić" w trudnych sytuacjach.
3.Zawsze można pojechać na tor i się wyszaleć nie bojąc się o ewentualną glebę. (az tak bardzo jak na wiekszych moto)
4.Przyjemność z jazdy bezcenna.
Dlaczego piszę? Bo nie mam pojęcia, co popełnić. Mam 187cm wzrostu, 100kg wagi. a fundusze, chciałbym się zmieścić, ze zdrowym moto (nie szrotem) poniżej 10tyś. <-- nie mam na myśli 10, do których się dozbiera jeszcze 2,3. tylko NIE WIECEJ NIZ 10tyś zł.
Motor ma mi slużyć na codzienne dojazdy do pracy. Do zabawy w weekendy, kiedy bede mial czas. ewentualnie czasem jakiś krótki trip w góry.
Z góry mówię, ze nie chodzi mi o potworki typu Smc r, tylko bardziej o żywiołowe moto, z najmniejszą, bądz małą dawką awaryjności.
Z przykrych rzeczy: Moto będzie musiało w lecie satać pod chmurką.
Co polecicie?
P.S. jest jakiś temat w którym mógłbym znaleźć jakieś informacje nt. kosztów eksploatacji maszyn. Czy jest to mega droga impreza, w przypadku "nie wyczynów"?
P.S. 2. Czy zdarzają sie SM z homologacją na 2 osoby?