mam brubecka, przewiewa mnie że kostnieje (w pn 24/09 było około 4 stopni jak jechałem).
mam underarmora (koszulka kosztuje tyle co komplet brubecka), megamax hiper ciepła. jak bym jechał z wiatrem 100km/h to bym się zapocił na amen ale dość przewiewne to jest, bez jakiejś warstwy blokującej wiatr jest cienko.
dziś przyszła do mnie z windstoperem bielizna. komplet kosztuje porównywalnie co brubeck, wygląda dość solidnie, kupiłem via allegro (w pn kupione we wtorek przyszła). ale nie miałem okazji wytestować. membrana jest z przodu, elastyczne plecy i sporo na rękawach, wysoka stójka z suwakiem (bo membrana nie jest rozciągliwa), kalesony z rozporkiem też z przodu głównie membrana... -nie wiem czy to minus czy nie, ponoć kiedyś były metki 'windstopper' tak wyczytałem w sieci, ale żeby ciąć koszty metek niema.
rękawiczki które używam to fox bomber i dramatu niema.
trochę wicher hula w koło czachy (shoei vfx-w) ale zaciskam zęby i daję radę ;)
kombi mvd - mocno przewiewne...
zdam relacje z testu bielizny jutro po 'tescie' ;)
Green