Niedawno miałem podobną rozkminkę - jaki kask enduro (z szybką) wybrać. Pogadałem z ludźmi, pomacałem kaski i najlepszą opcją to Arai Tour X-3/4, ewentualnie Shoei Hornet ale na to trzeba wyłożyć 2 tyś. Jak dla mnie totalnym minimum z tego typu kasków to AGV AX-8 Dual lub Uvex enduro - te już można wyrwać za około 1 tyś, te były przyzwoicie wykończone, nic nie skrzypiało, szybka nie latała, miały przyzwoitą ilość miejsca na szczękę.
Kaski typu Acerbis, Fly, Airoh S-4 odpuść sobie no chyba, że chcesz zaoszczędzić ale moim zdaniem nie ma sensu bo kupisz dwa razy :D
Ja ostatecznie zrezygnowałem z kasku enduro bo waga wcale nie taka mała - 1500g trzeba liczyć a po drugie na półce leży integral XR1100 więc wybrałem typowo crosowy kask Airoh Stelt. Waga to niecałe 1000g, mega przewiewny a jak jest zimno albo pada deszcze to zakładasz kominiarkę z windstoperem i też daje radę. W trasę z kolei zdejmujesz daszek, wkładasz stopery i od biedy da się tak polecieć.
Starszy crossowy model Shoei-a V-Moto można wyrwać teraz w przyzwoitej cenie , możesz rozważyć jako alternatywę dla Airoha.
EXC-F 250
Tymczasowo bez supermoto