Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Suzuki » DR-Zta i dłuższa trasa.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Jestem świeżo upieczonym posiadaczem DR-Z 400 w wersji SM. Zastanawiam jak jak się ona sprawdzić w dłuższych trasach przelotowych. Chciałbym przemieszczać się na weekendy o około 150km i zastanawiam się jak to zniesie motor.
Nie jest to oszałamiająca odległość jednak pytanie jak to wpłynie na jej eksploatację w dłuższej perspektywie czasu.
Ja ostatnio robiłem na swojej trasę rzędu 50 km. Na komfort nie narzekałem w ogóle, wydaje mi się, że jedyna rzecza na ktora warto zwracac uwage to obroty. Nie ma co zylowac motocykla. Na 5tym biegu spokojnie 100-120 km/h i bedzie dobrze:)
No właśnie "o siebie" się nie martwię. Bardziej o maszynę. Muszę zrobić rozeznanie by nie śmigać głównie po asfalcie tylko by zjechać gdzie się da tak by zejść trochę z obrotów i mieć przy tym większy fun niż prosta:)
350 km w jeden dzień bez problemu. Jechałem ze ścigami - prędkości 100 - 110 km/h. Przełożenie - 44 z tyłu (przód nie pamiętam ale na pewno krótsze niż seryjne SM). Spalanie 4,8 l/100km. Problemów ZIRO! kanapa wygodna, dupa nie bolała.
Motocykl ogółem przejechał ze mną ok. 25 000 km. bez jakiejkolwiek awarii. Jedź a się nawet nie zastanawiaj :)
To miałem nadzieję usłyszeć. Myślałem, że może go za bardzo zmęczę.
Jak takie dłuższe wypady przekładają się na samą eksploatację (wymianę płynów etc.)?
Sporo jest w necie przykladow turystyki na drz, po za tym na wszystkim sie da, zalezy od podejscia do tematu, w archiwum jak pogrzebiesz tez znajdziesz, osobiscie trasa 1 dnia w-wa czestochowa i powrot
Coś TY?! Na DR-Zcie? Nieźle. Ja mocno rozważałem zakup haka do auta bo ciągać motor w dalsze rejony. Wiadomo, że wioząc motor na przyczepce mniej się zmęczysz jednak jak widać się da i bez tego.
Ja ostatnio byłem z zamiarem kupna drz to zbliżając się do 100km/h lub lekko ponad nie więcej jak 105 traciłem panowanie nad moto, ciekawe czym to było spowodowane że koło zaczęło latać lewo-prawo jak by podskakiwało, droga była dobra - długa równa prosta koła SM.
mam kanapę do DRZ na długie podróże jak by ktoś szukał ł :)
... zbliżając się do 100km/h lub lekko ponad nie więcej jak 105 traciłem panowanie nad moto... koło zaczęło latać lewo-prawo jak by podskakiwało, droga była dobra...
Obstawiam źle wyważone koło, coś z gumą albo felgą nie teges, w każdym razie koło jakby miało bicie przy określonej prędkości szczególnie odczuwalne.
Możliwe, że jest tak jak piszesz coś z kołem bo na przedniej feldze nie na rancie tylko na powierzchni płaskiej (na tej co są szprychy) obręcz była dosyć obdarta (wyglądało jak by zacisk spadł i się zablokował i tarł, a jaka przyczyna była nie mam pojęcia).
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Suzuki » DR-Zta i dłuższa trasa.
Wygenerowano w 0.037 sekund, wykonano 86 zapytań
