Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » KTM » Alarm, Montaż, ktm 525 exc
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
mam problem z podłączeniem zdalnego odcięcia zapłonu ( z alarmu ) Udało mi się podłączyć zdalne odpalanie, ale nie wiem jak się uporać ze zdalnym gaszeniem pojazdu.
w moto nie ma stacyjki cały czas jest zapłon podłączony, wystarczy nacisnąć guzik od startera i odpala...
Bawił się ktoś z tym ?? nie wiem czy musze zrobić jakiś wyłącznik mechaniczy zapłonu żeby to działało czy co....
Zerknij w schemat i zrób odcięcie zasilania modułu zapłonowego. Ew. na przekaźniku jeśli będzie taka potrzeba. Jakoś przecież ten silnik da się gasić (zerknij w schemat jak to jest rozwiązane w wyłączniku na kierownicy - w LC4 właśnie przez odcięcie zasilania modułu, w starszych zapłonach przez masowanie sygnału impulsatora).
Zakładam, że jeśli jest to jakiś sensowny alarm, to ma odcięcie zapłonu, więc sprawa powinna być prosta.
Ja nie lubię takich patentów, bo na dłuższą metę to proszenie się o kłopoty (rozładowywanie aku, coś się sypnie i unieruchami moto).
ja bym nie pakował nic bezpośrednio przed moduł zapłonowy- większość alarmów ma dodatkową, dużą oporność- wtedy moduł zwariuje. Na pewno tak jest przy chińskich alarmach z allegro, przy dobrych firmowych pewnie jest mniejszy problem.
zamontuj stacyjke i problem z głowy :)
ja bym nie pakował nic bezpośrednio przed moduł zapłonowy- większość alarmów ma dodatkową, dużą oporność- wtedy moduł zwariuje. Na pewno tak jest przy chińskich alarmach z allegro, przy dobrych firmowych pewnie jest mniejszy problem.
Nie pisałem, że przez, tylko, że można wykorzystać to do odcięcia zapłonu - przekaźnikiem n.p. (rozłączenie). A co do samych alarmów się zgadzam - jw.
jednak nie będę ingerował w moduł, jeszcze się coś spali odpalanie mi wystarczy a sam alarm ma czujnik wstrząsu i wyje jak ktoś ruszy moto tak że to mi wystarczy.
A co do tego odłączania zapłonu przy kierownicy to po wpięciu kabla gaszącego od alarmu w ten przewód motor odrazu gasł.
jak to "kabla gaszacego" niema tam pętli ?
jest pętla i jak przykładam do niej kabelek to moto odrazu gasnie.
Nie znam tej instalacji, ale niewykluczone, że gaśnie, bo robisz zwarcie - jesteś pewien, że wszystko jest ok ?
Podrzuć schemat instalacji to będzie wiadomo.
jednak nie będę ingerował w moduł, jeszcze się coś spali odpalanie mi wystarczy a sam alarm ma czujnik wstrząsu i wyje jak ktoś ruszy moto tak że to mi wystarczy.
A co do tego odłączania zapłonu przy kierownicy to po wpięciu kabla gaszącego od alarmu w ten przewód motor odrazu gasł.
bo cewka przekaznika w alarmie domyslnie jest zamknieta(dopiero jak wyje jest otwarta) ! czyli cały czas masz tam przejscie do masy , a na zasadzie zamkniecia obwodu modulu do masy działa gaszenie silnika.
:)
to czyli bez stacyjki nie da rady tego normalnie podłączyć???
Dodam że alarm nie jest uzbrojony i go rozłancza.
da rade ale guzik startera i tak bedzie aktywny .... jest jeszcze jedna opcja ze w okablowaniu alarmu jest kabel od drugiego styku alarmu czyli domyslnie otwarty a jak sie uruchomi to zamyka obwod .. taka funkcje na 150% maja alarmy patroline i taki mialem w exc530 tylko d oteog jeszcze mialem stacyjke ;)... prawda jest taka ze jak sie na pradzie nie znasz to ni h*j tego nie zrobisz zeby mialo "ręce i nogi"
Didos239 masz PW
niechcąc zakładajac nowego tematu mam pytanie, jakis dziwny gwizd silnika 525, raz jest a raz nie, dzwiek dochodzacy jakby z pompy wody , co na to poradzicie ?
kup yamahe ;)
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » KTM » Alarm, Montaż, ktm 525 exc
Wygenerowano w 0.022 sekund, wykonano 75 zapytań
