Qrde pisałem o tej sprężynce raptem kilka postów wyżej.
W manualu też jest opisana dokładnie po co i gdzie jest.
Ja wiem, że niektórym czytanie sprawia spory problem, ale w takim przypadku nie powinni się zabierać za moto, chyba, że mają potem kasę na remont.
Łukasz (lukas_vip) kupił właśnie moto po takim zawodniku któremu sprężynka też wypadła i wkręcił ją potem w inny otwór - po kilkuset km (już u Łukasza) zatarł się silnik.
Ta sprężynka steruje zaworem bypass, który odpowiada za smarowanie wału. Nad sprężynką powinien być ten zawór (taka tulejka o średnicy ok. 6mm) - upewnij się, że też Ci to nie wypadło (choć zwykle raczej ciasno siedzi i zwykle muszę to nabijać na długopis, żeby wyciągnąć). Zmierz, czy sprężynka nie jest krótsza niż 23,5 mm (jeśli tak - wymiana) i zamontuj ją w otwór ze śruba ampulową. Ta podkładka to zapewne miedziana podkładka uszczelniająca - powinna taka być (w różnych rozmiarach oczywiście) pod każdą ze śrub spustowych oleju - pewnie któraś z nich Ci zwiała. Możesz w katalogu części popatrzeć jak to powinno być dokładnie ([url]http://www.ktmworld.com/ktm_oem_parts.asp[/url])
"dokrecilem srube i mysle ze jest ok" - ciekawe, czy Twój KTM też tak myśli? Może jednak warto się upewnić.
Sorry za irytację, ale wszystkie te informacje są ogólnie dostępne w necie (i były wcześniej podane w tym wątku) - wystarczyło odrobinę poszukać i poczytać. No ale to nie mój moto i nie moje potem problemy.
pozdrawiam, Adam
lc4.pl - nowa strona pomarańczy
Najczęstszą przyczyną problemów z LC4 jest właściciel...