1

Temat: Honda VTR 1000 F Firestorm - UWAGA NA PADAKE

Gdyby ktos z Was lub znajomych chcial kupic VTRe z ogloszenia ponizej to przestrzegam przed popelnieniem tego bledu. Sam mialem ja przez niecaly miesiac i ciesze sie ze udalo mi sie z tego wywinac.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1470198

Motocykl jest skladany z 2 i najlepiej go sobie wogole odpuscic. Wszystko opisalem tutaj

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M1487727

2

Odp: Honda VTR 1000 F Firestorm - UWAGA NA PADAKE

muszę cie trochę zmartwić ale silnik już od chyba 10 lat w Polsce (w końcu) został uznany za część wymienną i nikt nie sprawdza czy się z czymkolwiek zgadza. po tym numerze możesz sprawdzić co najwyżej jego rocznik albo dobrać części w serwisie. to takie małe sprostowanie

- Jeśli dziekan nie odwoła swoich słów do  jutra to wypierdalam z tej uczelni
-- A co takiego powiedział dziekan??
- "Wypierdalaj z tej uczelni!!"

3

Odp: Honda VTR 1000 F Firestorm - UWAGA NA PADAKE

Wiem, ze w dowodzie sie tego nie wpisuje ale pierwszy przeglad powinien chyba brac pod uwage ze motocykl formalnie zostal przywieziony z jednym silnikiem a probuje sie go dopuscic do ruchu z innym. Potem moze byc lipa, jak sie okaze ze silnik jest kradziony.

p.s. Mi sie udalo z tego wywinac. Informuje o tym, zeby inni nie kupili tego truchla.

4

Odp: Honda VTR 1000 F Firestorm - UWAGA NA PADAKE

no niezła rzeźba, z ciekawości spytam, sprzedawca nie oponował jak zechciałeś mu zwrócić pojazd?

5

Odp: Honda VTR 1000 F Firestorm - UWAGA NA PADAKE

a ja mam takie pytanie jak doszło do tego ze wogóle go kupiłeś?? przecież to co piszesz to na pierwszy rzut oka widać ! ...

"Art. 54. Konstytucji RP:
1.Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji."

6

Odp: Honda VTR 1000 F Firestorm - UWAGA NA PADAKE

Akurat walu i alternatora nie bylo widac. Ogladalem go 3 razy, w tym rowniez z mechanikiem. Dopiero po zakupie okazalo sie, ze motocykl jest w stanie przejechac kilkadziesiat kilometrow po czym pada akumulator. I dopiero wtedy wyszlo na jaw co sie kryje pod deklem alternatora. Co do reszty. Coz. Bylem na glodzie po rozwaleniu bandita. To byl ktorys z rzedu motocykl, ktory ogladalem i mechanik powiedzial ze jest ok.

Zagrozilem sadem i typek chyba uznal, ze lepiej opchnac go komus innego niz bujac sie po urzedach.