1

Temat: awaria sprzęgła [huski sm 610 s]

Kurde, urwała mi się dzisiaj linka od sprzęgła i przy okazji rozpieprzył się ten mechanizm od sprzęgła. Ma ktoś może obrazek jak to wygląda od środka bo w manualu nie ma. Chodzi mi o ten element przy zębatce który wchodzi do silnika..tam jest taki trzpień i popychacz i coś się wyrobiło bo przy wciskaniu sprzegła raz zadziała a raz się wciska tak, że sprzęgło już nie odbija. Wyjąłem ten cały element ale nie wiem co dalej..pewnie trzeba zwalać kape od sprzęgła. Może ktoś już przerabiał ten problem i coś podpowie ( u mnie widać, że już ktoś wcześniej coś rzeźbił)

Husqvarna SM 610s 2005 [sprzedana]  ---> next ???

2

Odp: awaria sprzęgła [huski sm 610 s]

Podeslij fote o co dokladnie ci chodzi na  czarnyczarnacki@wp.pl moze mam takie cos

525 EXC

3

Odp: awaria sprzęgła [huski sm 610 s]

Siema.
Poprzedni właściciel nie zgłaszał problemów z mechanizmem sprzęgła...
Chyba że barany w naszym miejscowym serwisie coś zjebały i się nie przyznały...


joł

4

Odp: awaria sprzęgła [huski sm 610 s]

czarny masz pw
mario..no kaszane ktos odwalil troche ale zrobie to teraz tak jak byc powinno

Husqvarna SM 610s 2005 [sprzedana]  ---> next ???

5

Odp: awaria sprzęgła [huski sm 610 s]

[url]http://p1.bikepics.com/2012%5C04%5C13%5Cbikepics-2383081-full.jpg[/url]

o ten mechanizm Ci chodzi?

yamaha DT -> suzuki GS -> HUSQVARNA SM610S  + SUZUKI GSX750F

6 Ostatnio edytowany przez wojtecki (2012-04-13 21:15:01)

Odp: awaria sprzęgła [huski sm 610 s]

no prawie.. ten element napina trzpień który z kolei idzie aż po kosz sprzęgłowy i właśnie gdzieś tam coś jest nie hallo..narazie zdjąłem kosz i za bardzo nie wiem co dalej..na sucho niby jest wszystko ok ale nie wiem czy skok ten dzwigni nie jest za mały..może dołoże druga kulke na trzpień

Husqvarna SM 610s 2005 [sprzedana]  ---> next ???

7

Odp: awaria sprzęgła [huski sm 610 s]

niestety nie mam zdj ze zdjętym koszem

yamaha DT -> suzuki GS -> HUSQVARNA SM610S  + SUZUKI GSX750F

8

Odp: awaria sprzęgła [huski sm 610 s]

już wsio jasne ..jak zerwała mi się linka to żeby ją założyć na dojazd do chaty to musiałem ją deczko skrócić i niestety była za krótka i tak się naprężyła że ten mechanizm od linki na przy silniku wyskoczył z trzpienia..dzisiaj wszystko poskładałem i jest git. Przy okazji mogłem zobaczyć jak wygląda olej po 1200km..siki weroniki jednym słowem, poszedł do śmieci.
dzięki za pomoc

Husqvarna SM 610s 2005 [sprzedana]  ---> next ???