Odp: ktm 990 950 sm warto ?
Ja jeździłem na 990 SM / SMR / SMT - i powiem że naprawdę chciał bym mieć takie moto w garażu. Chyba najbardziej uniwersalny jest właśnie SM-T - spokojnie można jechać w trasę.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » KTM » ktm 990 950 sm warto ?
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ja jeździłem na 990 SM / SMR / SMT - i powiem że naprawdę chciał bym mieć takie moto w garażu. Chyba najbardziej uniwersalny jest właśnie SM-T - spokojnie można jechać w trasę.
Jako ,że to mój pierwszy post witam wszystkich.
Wiem że ciężko o informacje odnośnie tych sprzętów więc jako właściciel postanowiłem napisać kilka słów o tym sprzęcie.
Sam jakiś czas temu stałem przed podobnym dylematem.Czy warto?
Po prześledzeniu wszystkich testów jakie udało mi się znaleźć wybór padł na 990 sm.Zaciekawił mnie zachwyt wszystkich testerów po jeździe na 990 sm.Nie mylili się:-)
Według testujących jedynym godnym rywalem okazał sie hypermotard 1100.Tak się złożyło ,że kumpel kupił taki sprzęt i później jeżdząc moim ktm trochę żałował.Nawet ducati się tak nie prowadzi:-)Ponadto dynamika silnika hypera nie dorównuje sm.
Pomimo swojej wagi sprzęt prowadzi się i przede wszystkim skręca genialnie lekko.Jakby ważył conajmniej 50kg mniej.
Sugerowałem się opiniami odnośnie zawieszenia i wszystko się potwierdziło.Idealny sprzet na nasze drogi.
Wcześniej jadąc np. po łuku gdzie dodatkowo była koleina i nierówna nawierzchnia jazda była ciągłą walką z moto(na RSV1000).
Czekałem tylko kiedy zacznie się w miarę równy kawałek asfaltu.Teraz planując trasę nie zwracam na to większej uwagi.Jadąc sm czerpiesz frajdę z jazdy cały czas, niezależnie od tego po jakiej drodze jedziesz.Wracając do domu zdarza mi się na skróty polecieć szutrówką.Małe jumpy też nie są tutaj problemem.
Prędkości z jakimi zaczynasz jeździć po winklach bardzo znacznie wzrastają.
Czasami wpadne na kilka okrążeń na tor kartingowy.Kilka "klików" w ustawieniach i zawieszenie całkowicie zmienia swoją charakterystyke(co ciekawe ktm w instrukcji obsługi udostepnia nastawy zawieszeń w zalezności co chcemy uzystkać).Stabilność w zakręcie i na hamowaniu jest ogromna-daje to naprawdę dużą pewność siebie.
W najbliższym czasie wiozę sprzęt do inter motors Długołęka na przegląd i regulację zaworów.Jakby ktoś był zainteresowany to dam znać jakie koszty.
Podsumowując to jestem mega zadowolony i nie zamieniłbym w tym momencie na nic innego.
Borsuk, Jestes z Wroclawia ?? Chetnie obejrzalbym tego sprzeta bo zamierzam taki zakupic. Prosze daj mi wiadomosc na PRIV
Kupiony, czarny KTM, a wiec ciut nie standardowy. Narazie za krotko aby sie rozpisywac. Pierwsze spostrzezenia to mit o ekstra elastycznosci V-ki mozna sobie wlozyc miedzy.... Silnik jednak ma sporo innych zalet.
Pozdrawiam
Gratulacje.
Wczoraj miałem okazję polatac 990sm ...Mam 950sm i tak naprawdę nie ma jakis ogromnych różnic ...Zalety 990 jest obrotomierz,mimo wiekszej mocy oddaje ją łagodniej(być może mój jest już rozlegulowany w tym miesiacu jedzie na zawory i regulacje),dużo lepsza kanapa reszta wydaje sie taka sama....
Odebralem w koncu swojego nowego SMT.
Juz zalozone wydechy Leo - na pierwszym przegladzie bedzie zmieniona mapa, bo niestety sprzet troche szarpie.
Martwi mnie bardziej jednak inna rzecz. Sprzet powyzej 160 w ogole sie nie prowadzi :(
Czytalem na zachodnich forach, ze powyzej pewnych predkosci przod jest odciazany i kierownica chodzi na boki.
Osiagniecie 200km/h przez to podwozie jest praktycznie niemozliwe - mega koncentracja by nie wpasc do rowu albo na przeciwny pas (mimo, ze silnik pozwala na wiecej).
Macie jakis pomysl?
P.S. Nie chodzi mi o to zeby latac non stop 2-paki, ale czasami przy wyprzedzaniu osiaga sie predkosc powyzej 160, a zaraz wypad na Korsyke czesciowo po autobahnach, gdzie takie predkosci to przeciez norma.
To dziwne, bo moja 950 SM dawała radę "do oporu". Jeździłem też SMT na jazdach próbnych i było OK w całej skali prędkości.
Sprawdź ciśnienie w oponach, luźny chwyt za kierę i powinno być OK.
Ja miałem wpuszczone lagi o 10 mm i był znacznie zwrotniejszy niż przed zabiegiem, ale to raczej nie będzie poprawiać stabilności.
To dziwne, bo moja 950 SM dawała radę "do oporu". Jeździłem też SMT na jazdach próbnych i było OK w całej skali prędkości.
Sprawdź ciśnienie w oponach, luźny chwyt za kierę i powinno być OK.
Ja miałem wpuszczone lagi o 10 mm i był znacznie zwrotniejszy niż przed zabiegiem, ale to raczej nie będzie poprawiać stabilności.
Tez sie dziwie...ja tez jezdzilem na jazdach probnych SMT ale nie z tymi predkoscami.
Myslalem, ze to moze opony. Oryginalne Sport Attacki zmienilem z uwagi na mala zywotnosc na Pilot Road 2.
Ludzie pisza wlasnie, zeby wpuscic lagi 10 albo i 20mm...
To SMT przy 160 zachowuje sie jak moja byla Hayabusa z 3 ciezkimi kuframi przy 280 :(
Nawet w 690Enduro przy Vmax na Saharach Enduro tak nie ma:(
Boje sie, ze jak zaladuje 2 albo 3 kufry do SMT to bedzie jeszcze gorzej.
Jade w tym tygodniu na przeglad. Na co zwrocic uwage? Glowka ramy?
Może z uwagi na fakt, że motocykl jest nowy warto po dociągać niektóre śruby w tym również tą od główki ramy.
Mg75, jak to gada na sport wydechach ? U mnie niestety jest oryginal, a co do predkosci to swoimi jechalem 180 i nie bylo problemu, oczywiscie nie jest to sciga, ale prowadzenie jest ok
jak coś to SD 990 do sprzedania :)
Mg75, jak to gada na sport wydechach ? U mnie niestety jest oryginal, a co do predkosci to swoimi jechalem 180 i nie bylo problemu, oczywiscie nie jest to sciga, ale prowadzenie jest ok
Gada zajebiscie - nie wyobrazam sobie jezdzic Vka na seryjnych tutkach :)
Poki co jezdze na db'killerach ale musze to calkowicie uwolnic
Co do prowadzenia, po R1 jestem przyzwyczajony, ze motocykl przy 200 jedzie jak po sznurku.
Kumpel ma 990Aventure i jest to samo...ale tam jest wyzszy skok zawiechy i zupelnie inne opony.
Trzeba to po prostu polubic.
MG75, latanie z zatyczkami w akcesoryjnych wydechach gdy pod dupą gra v-ałka... to barbarzyństwo !!
wyjmij to gówno czym prędzej i nie wyjawiaj takich okropieństw publicznie ;)
Czytalem na zachodnich forach, ze powyzej pewnych predkosci przod jest odciazany i kierownica chodzi na boki
Ja w zeszłym sezonie sprzedałem 990 SMT, zjawisko o którym mówisz rzeczywiście pojawiało się, ale dopiero po przekroczeniu prędkości 200 km/h. Przy mniejszych prędkościach moto było mega stabilne. Powyżej 200 czuło się na kierownicy delikatne trzepotanie, ale raczej była to mniejsza stabilność niż shimmy. Założone miałem dokładnie takie same gumy Pilot Road 2. Przy prędkości 160 leciał jak po sznurku. Może hacker ma rację ze śrubą od główki ramy.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » KTM » ktm 990 950 sm warto ?
Wygenerowano w 0.054 sekund, wykonano 75 zapytań