Śmigam na takich od samego początku.
Niestety aby nim się długo cieszyć należy często "serwisowac".
Ogólnie smarujesz go po każdej jeździe. I tu nie ma wyjątku, po każdej jeździe sikasz go smarem suchym do łańcuchów.
Jeżeli jedziesz w teren albo gdzieś gdzie go uwalisz to myjesz go normalnie myjką ciśnieniową - wszystko ładnie schodzi.
Kiedyś smarowałem olejem przekładniowym ale za dużo z tym było zabawy i jak dałeś po garze to olej był wszędzie tylko nie na łańcuchu.
Najfajniej mi się smaruje Bell Rayem.
Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM 3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6 SOLD