Temat: dowcipy,kawały o motocyklistach
posmialby sie z jakis kawalow.no to zapodawajcie jakies ja zaczynam................ Na kursie prawa jazdy instruktor pyta ucznia
Masz tu skrzyżowanie, prosto jedzie pojazd A, w lewo skreca karetka na sygnale,w prawo skreca pojazd B
Ktory przejedzie pierwszy??
Uczeń po krótkim zastanowieniu odpowiada:
Motocyklista!
Jak to Motocyklista?? przecież nie ma tu motocyklisty skad on sie wzioł??
CH.uj wie skąd oni się biorą, oni są wszedzie kawal nr 2
Siedzi w pubie przy piwku kilku motocyklistów... Ciągle gadają o swoich maszynach... Ile palą, jakie osiągi... Co się zepsuło ... itp...
W końcu jeden nie wytrzymał i mówi :
- Panowie siedzimy tu kilka godzin i ciągle to samo... motocykle i motocykle , może zmienimy temat ?
- O'key , to o czym pogadamy ?
- No... O... dupach
I nastało milczenie ...
W końcu jeden nie wytrzymał ciszy :
- Mam !!!
- Co??? - odkrzyknęli chórem pozostali ...
- Moja tylna opona jest już do DUPY!!! kawal nr 3Grzeje koleżka 150km/h w terenie zabudowanym i zatrzymuje go policjant z suszarą:
-Dlaczego jedziesz 150 w terenie gdzie jest dozwolone 50km/h?! - pyta groźnie.
- Aaaaa bo, zwolniłem aby zajrzeć do mapy...
nr 4Siedmioletni chłopczyk spaceruje sobie chodnikiem w drodze do szkoły.
Podjeżdża motocykl. Kierowca podnosi szybkę kasku i mówi :
- Wsiadaj to dam Ci 10 złotych i lizaka !
Chłopczyk nie reaguje i przyspiesza kroku. Motocykl powoli toczy się za nim. Znowu się zatrzymuje przy krawężniku ...
- No wsiadaj! Dam Ci 20 złotych, lizaka i chipsy! •
Chłopczyk ponownie kreci głowa i przyspiesza kroku...Motocykl nadal powoli jedzie za nim. Znowu się zatrzymuje...
- No nie bądź taki.. Wsiadaj! Moja ostatnia oferta - 50 złotych, chipsy, cola i pudełko chupa-chups!
- Oj odczep się Tato! Kupiłeś Yamahę, to musisz z tym żyć...