KTM LC4 625 640 660 SUPERMOTO 1997/2004 Gdańsk (Strona 1 z 2)

ja bym sie bał brac takiego składaka :) ale kto wie moze i okazja

No to ze wydech jest krzywo to nic nie znaczy tak naprawde poza tym ze ktos ten wydech zdejmował. Kolektory to twórczosc.  No i kto wstawia do neta filmik na ktorym pokazuje ze cieżko luz znalesc gdyz mu zgasł :)

Z tym luzem to widać że koleś parówa. Kto zawraca moto na 35 razy kiedy da się to zrobić na raz.
Luz pewnie jest tylko koleś nie umie go znaleźć.

Przebijaniec, żaden z elementów nie jest z '97, rama na pewno 2003+, gość dorobił poprawną ideologicznie teorię do faktów. Normalny SMC z '04 z podmienioną lampą, wydechem i paroma duperełami.
Jeśli moto jest sprawne to cena jest fajna.

Moja LC4ka jest składana z 12-15 (w zależności od wariantu) różnych motocykli: rama, silnik, zawiasy, plastiki - wszystko pochodzi z różnych egz. No i co ja mam powiedzieć jeśli ktoś się spyta o rocznik ? ;)

BTW: jakby ktoś miał fotki Keihina FCR 41 MX zamontowanego w LC4 (najchętniej widok pod bakiem z góry i w okolicy kolektorów) byłbym wdzięczny za podesłanie - coś mi bardzo ciasno tam wchodzi i chciałbym porównać.

pozdrawiam, Adam

EDIT: modelowo wygląda mi to nawet na 2005 (LC4 625 SMC), tylko pewnie dokumentów nie było a datowniki na odlewach jeszcze z '04 ;)

Ramę w LC4 zawsze da się jakoś wpasować, może dupereły typu mocowanie cewki czy blokada stacyjki będą inne (ze zmianą obiegów jest trochę ciężej, ale też się da).
Tutaj rama jest ewidentnie nowsza, bo po prawej stronie ma "podcięcie" ułatwiające wyciąganie filtra oleju z silnika, a to pojawiło się dopiero od modelu 2003 (równolegle z silnikami HF) - no chyba, że ktoś przespawał tą sekcję ;)

ja mam
porobie ci fotki jak tylko bedziesz chcial ale dopiero jak odbiore sprzet od mechanika bo sie znowy lozysko na wale posypalo :/
mi gaznik wszedl na styk, o nic nie wadzi ale dostac sie do czego kolwiek to masakra ;]

Ja tylko dodam ze własciciel wymiguje sie jak moze zeby pojechac do serwisu KTM w celu sprawdzenia moto, widac ze czegos sie obawia.