z SM na Enduro czy z Enduro na SM (Strona 1 z 2)

Siemasz .
Powiem Ci , że zadałeś mądre , a zarazem trudne pytanie .
Musze sie nad tym głebiej zastanowić .
Na tą chwile moge Ci powiedzieć , ze WEDŁUG MNIE lepiej kupić supermoto i do niego wsadzić duże koła jak coś.
No chyba , że bardziej nastawiasz sie na endurowanie .
Lekkim supermoto tez dasz rade w terenie , przeprawy przez bagna nie zrobisz , ale pobawić sie pobawisz.

a tak naprawdę sobie powiedz czy będzie ci się chciało przekładać np 2 razy w tygodniu koła bo najdzie cię ochota na jeżdżenie w terenie lub na odwrót.  Czasem trzeba iść na kompromis dlatego jest zrobione sm że w lekki teren wjedziesz a jak jesteś dobry to i w cięższym sobie dasz radę

[url]http://www.polskajazda.pl/Motocykle/Yamaha/XT_600/28387[/url]
Pół-kostka. :)
A z zawieszeniem.. Różnie może być, zależy czy preferujesz hardcore na szosie czy w terenie..

Faktycznie. Motocykle typu Supermoto/Supermotard to genetycnie motocykle ENDURO, które koledzy z Francji wyposażyli w dwie 17" felgi...w pewnym etapie ewolucji poddali przeróbce zawiasy (sztywniejsze) które i tak posiadają ogromną siłę tłumienia i skok. Dziś oglądając niektóre eliminacje mistrzostw świata widać poważne sekcje enduro/cross gdzie zawodnicy bez problemu "sadzą" Whip-y na potężnych wysokościach.
Generalizując, jeśli 80% twojej jazdy to szosa a 40% to Enduro to wybór SUPERMOTO to naturalnie najlepszy wybór. Dostępne są naprawdę mocno zróżnicowane gumy, które dadzą radę w wielu cięższych warunkach. A jeśli mogę coś polecić to zobacz filmik chłopaków ze Szwecji jak latają po Asfaltach, Szutrach i Leśnych Ścieżkach....Pozdro  :D

[url]http://www.youtube.com/user/Superretards#p/u/5/iENE1KMClKM[/url]

fajne pytanie- miałem ten sam problem kiedy odkryłem, że XT600 nadaje się zupełnie do niczego.

imho i tak jak masz motocykl jako jeden środek transportu to będziesz w lecie śmigał nim gdzie popadnie i to pewnie głównie będzie asfalt- więc jednak wybór SM ma większy sens i potem przerabianie na enduro.

Po drugie cenowo sensownej znaleźć okazję obutą w kółka SM i potem dokupić zestaw Enduro niż odwrotnie /koszta/

ja poszedłem w opcje WR 450 z 2006 roku i mam zdublowane po prostu wszystko.
od owiewek i kanapy, przez wydech akrapa na miasto i wydech w serii w teren przez co oczywiste kompletne kółka, krótszy łańcuch i zacisk z tarczą.

zima to dobra pora, żeby dorwać fajne okazje

p.s. problemem jest jednak moja waga i jednak na miasto zbyt miękkie zawiasy- szukam sobie sprężyny sensownej

zdecydowanie offfrołd ma być lekki i silny, z przewagą na lekki ;) latałem na yz400 i po sezonie na sm brakuje mi tego. Też będę szukał jakiegoś kata z możliwością zmiany kół. Ale też myślę, że fabryczne sm i komplet kół enduro.

hehehe, czytając przegapiłem te % ;)