Temat: Husqvarna FE plus zestaw supermoto
Powrócił dylemat który miałem dwa lata temu - 450 czy 500.
Ale do rzeczy. Dwa lata temu stałem przed podobnym dylematem - kupić pod SM Husqe 450 czy 500.
Finalnie (i przewrotnie) stałem się właścicielem SWM’a SM500R.
Zachęciła mnie przeszłość konstrukcji, cena, prosty wybór bo tylko 500 było dostępne, cena, a i jeszcze cena.
Prawie dwa lata i 8600km później (sam nie wierzę że aż tyle zrobiłem) nic nie wskazywało na zmianę aż w ubiegłym tygodniu przejechałem się Husqą FE450 z 2016 (albo 2015 nie wiem dokładnie) na kołach SM którą kupił kolega.
No do SWM’a różnica... kolosalna. Sprzęt sprawia wrażenie lżejszego o połowę, generalnie jak porównanie moto do roweru DH. Fantastyczna poręczność. SWM jest fajny, ma swoje atuty ale jednak jest stary, ciężki i niczym tego nie zatuszuje. W kwestii oddawania mocy Husqa sprawia wrażenie dużo dzikszej ale już w teście 0-120km/h ramie w ramie idzie jak SWM (mam wydech arrowa jednostronny i mapę race od enduro) czasami odchodzi ale niewiele (Husqa odchodzi). Nie mniej hamulce, skrzynia i masa pierdół jak chociaż generalnie wykonanie plastików czy pompa sprzęgła / no przepaść. Zresztą FE plus koła sm to dokładnie dwa razy SWM.
Ale do konkretów - czy ktoś mi powie na podstawie własnych doświadczeń z dupohamowni i porównywania z kolegami: 450 jest szybsza czy 501? Co jest dziksze, szybsze i da więcej funu?
Czytałem opinie że 500 wcale nie jest mocniejsze i szybsze od 450... fajnie jakby to ktoś potwierdził