przede wszystkim sprawdź czy silnik się lekko kręci bez wkręconej świecy.
Działanie dekompresatora najłatwiej sprawdza się po prostu mierząc kompresję.
Zasada działania jest taka, że do obrotów powiedzmy 600-1200 ( w zależności od silnika i samej konstrukcji dekompresatora) ten działa i uchyla zawór/zawory wydechowe tym samym zmniejszając poziom kompresji. Gdy obroty silnika wzrosną do np 2000 (załóżmy, że po prostu do wolnych obrotów na luzie), siła odśrodkowa powoduje, że dźwignia ustawia się tak, że zawór wydechowy już nie jest uchylany i mamy pełną kompresję.
Nie wiem jak to jest u Ciebie w Yamaszce - w Aprilii ciężko jest to złożyć źle - można włożyć tylni na miejsce przedniego i będzie lipa, ale tutaj masz 1 garnek, także jak ktoś złoży to tak jak trzeba to powinno działać. Chyba, że po prostu element dekompresatora, który odpowiedzialny jest za wypychanie zaworu jest po prostu zużyty/ma za duży luz i zawór nie otwiera się na tyle na ile powinien.
test kompresji powie Ci wszystko.
MOTOFREAK - BARTOSZ KOWALEWSKI - Serwis motocyklowy inny niż wszystkie
myjka ultradźwiękowa
https://motofreak.waw.pl/
Aprilia SXV 450