1

Temat: suzuki rmz 450 2008

witam forumowiczów!! moje pytanie dotyczy właśnie suzuki rmz 450,mam okazję kupić dany motor za okazyjną cenę 4 tyś,ale kolega twierdzi że przy czyszczeniu gaźniku został uszkodzony odprężnik,dekompresator który pomaga przy odpaleniu silnika i ze niby znajduje się w gazniku i żeby silnik byl na chodzie nalezy tylko to naprawić i moje pytanie dodtyczy się czy jest to możliwe żeby doszlo do uszkodzenia takiej czesci i czy da sie to naprawić czy konieczna jest wymiana gaźniku,jak jest tu ktoś kto się  zna proszę o zabranie głosu pozdrawiam.

2

Odp: suzuki rmz 450 2008

Po pierwsze w 2008 roku już był wtrysk, po drugie w gaźniku nie ma dekompresatora, po trzecie to nie kolega tylko jakiś wróg :D

DRZ400 SM -> WR250X-> CR 250 R -> RMZ450 RR -> nicość

3

Odp: suzuki rmz 450 2008

Pewnie chodzi o ciepłe ssanie ;) Ale nadal ta historia jest jakaś podejrzana :)

Pozdrawiam,
Piotrek

4

Odp: suzuki rmz 450 2008

hm no to może nie jest pewny rocznika bo od 2008 byly na wtrysku,dlatego jak poczytałem to coś mi nie grało

5

Odp: suzuki rmz 450 2008

Za 4k zabierałbym jutro. Choćby przyszło remont generalny robić.

6

Odp: suzuki rmz 450 2008

wczoraj się przeglądałem temu i przy manetce od sprzęgła  jest taka malutka manetka na jeden palec od odpalania i od tego linki idą do gaźnika,to gdzie jest ten dekompresator???

7

Odp: suzuki rmz 450 2008

Dekomprestator jest na wałku. To o czym mówisz to ciepłe ssanie.

Pozdrawiam,
Piotrek

8

Odp: suzuki rmz 450 2008

mallly200sx napisał/a:

Dekomprestator jest na wałku. To o czym mówisz to ciepłe ssanie.

czyli kupić nowy gaźnik i bedzie ok?no ale tez nie ma kompresji i nie chce odpalić,bo kopnik chcodzi bardzo lekko,

9

Odp: suzuki rmz 450 2008

Jak nie ma kompresji to gaźnik tu dużo nie pomoże. Silnik trzeba otworzyć.

Pozdrawiam,
Piotrek

10

Odp: suzuki rmz 450 2008

Full remont pewnie ze 6/7 kafli, jak buda w dobrym stanie to i tak wychodzi spoko finansowo z remontem jeśli to 2008, a nie np 2003 czy inny starszy

11

Odp: suzuki rmz 450 2008

Bez otworzenia silnika się nie obejdzie. Moja nie odpalała, bo jeden zawór się wyklepał i był cały czas otwarty. Daj zdjęcia fury to powiem jaki to jest rocznik. Tam nie ma dekompresatora na dźwigienkę tylko autodeko.
Karol to nie jest 2008 rok - wtedy był wtrysk.

DRZ400 SM -> WR250X-> CR 250 R -> RMZ450 RR -> nicość

12

Odp: suzuki rmz 450 2008

Jakby deko było nawet walnięte to silnik by pracował tylko z odpaleniem byłby lekki hardkor.

Tak czy siak na deko mi to nie wygląda.

A z tym kupowaniem w ciemno nawet jak do remontu to odważne posunięcie.
Okaże się, że karter pęknięty albo gniazda łożysk wybombane i będzie trzeba szukać drugi silnik.

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

13

Odp: suzuki rmz 450 2008

ja tam wychodzę z jedno założenia - jak silnik ma być do remontu, to musi odpalać i nic nie może stukać. Wtedy można rozważyć projekt "REMONT" - przynajmniej tak kieruję się przy SXV.

MOTOFREAK - BARTOSZ KOWALEWSKI - Serwis motocyklowy inny niż wszystkie
myjka ultradźwiękowa
https://motofreak.waw.pl/
Aprilia SXV 450

14

Odp: suzuki rmz 450 2008

levis napisał/a:

ja tam wychodzę z jedno założenia - jak silnik ma być do remontu, to musi odpalać i nic nie może stukać. Wtedy można rozważyć projekt "REMONT" - przynajmniej tak kieruję się przy SXV.

Tak powinien się każdy kierować.

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

15

Odp: suzuki rmz 450 2008

Ok, doliczmy w takim razie kartery 2kafle. Moto wychodzi wtedy +/- 13 tysięcy, to i tak nie jest zła cena według mnie. Mówiąc oczywiście czysto teoretycznie, bo motocykla nie widziałem