KTM 640 ,gaśnie na wolnych (rozgrzany silnik)

Cześć ,męczę się już z z tym problemem ładne kilka dni i nie mogę tego ogarnąć.Zaczęło się od ustawienia zaworów .Po regulacji wyjechałem z domu żeby zatankować,moto poszło jak zwykle,jednak po ok.1km wydawało mi się ze jakby stracił trochę mocy ,a po zatrzymaniu przerywał na wolnych i gasł.Wyregulowałem więc jeszcze raz zawory ,dla pewności.Nic to nie dało.Stwierdziłem więc może że to jakiś syf w gaźniku.
Wyczyściłem gaźnik ,wyregulowałem ,moto zaczęło ładnie chodzić.Przejechałem się i po przejechaniu kilkunastu kilometrów motocykl na wolnych obrotach miał dalej wypady zapłonu(przerywał). Regulowałem dalej ,ale cały czas tak samo.Problem pojawia się dopiero po kilkunastu kilometrach.Wymieniałem świece, sprawdzałem termostat, czujnik wentylatora wszystko jest OK.Jedyne co zauważyłem, że teraz aby odpalić Kata zimnego, przy obecnych temperaturach muszę dać sporo więcej ssania.Podnosiłem iglicę o 1 stopień ,ale wtedy moto nie hamowało silnikiem.Poziom paliwa w komorze pływakowej prawie na max.Zastanawiam się już czy to może być wina gaźnika,czy coś z zapłonem (cewka,stator albo impulsator)?Problem występuję tylko na ciepłym silniku i wolnych obrotach.
KTM 640 2001 ,Mikuni BST