Byłem, oglądnąłem. W zgodzie z Waszymi radami - nastawiony na to, żeby zobaczyć co to, nie żeby kupić.
I muszę przyznać, że... TRAGEDIA!
Niby mówił, że opona tył jest "na wykończeniu". Na wykończeniu to ona może i była, jakieś 8 lat temu. Tej opony praktycznie nie było. A poza samym stanem bieżnika, uwaga... Obie opony od nowości. 12 lat. Strach w ogóle to prowadzić na tych kapciach, co dopiero na tym jechać!
Obie tarcze do wymiany w trybie natychmiastowym.
Moto nie trzyma w ogóle "jałowych" obrotów, jeśli mu nie dasz w gaz po odpaleniu, to momentalnie gaśnie.
Nawet nie sprawdzałem dokładniej po tych wszystkich rzeczach. Ale z ciekawości sprawdziłem jeszcze jedną rzecz.
VIN w dokumentach (karta pojazdu i dow. rej.) nie zgadza się z tym na tabliczce znamionowej i ramie. MOŻLIWE, że to tylko "czeski błąd", bo po prostu są ze sobą zamienione miejscami dwie cyferki stojące obok siebie, ale... Nie warto się w to bawić, nie ważne czy to tylko pomyłka urzędasa do odkręcenia w wydziale komunikacji, czy sprzęt Bóg wie skąd.
Dodatkowo gość się wysypał, że moto jest nie do końca legalnie sprowadzone do Polski. No po prostu cud nad Wisłą. ;D ;D
Dzięki wszystkim za rady, bo to dzięki nim wiedziałem też konkretniej na co zwrócić uwagę. Na pewno jeszcze się odezwę w temacie jeśli znajdę jakąś inną sztukę w moim zasięgu. :-)