Co kupic? Cos lepszego od DRZ?? (Strona 2 z 4)

drz po wsadzeniu dobrego wydechu (pełnego , nie samej końcówki) , wymianie gaźnika na fcr i zrobieniu 3x3 mod lata bardzo ładnie.
Przez innych wydech tracisz troche na wadze , dodatkowo możesz wsadzić jakiś bak plastikowy i już masz pare kg mniej. Chyba że chcesz zajęcie na zimie to sobie kup wersje E i przerób porządnie na SM , wtedy będzie bajka

jak dla mnie drz na takie "zwykłe latanie" w sam raz , na koło spokojnie z 3jki idzie , prędkość przelotowa też dobra (jak na supermoto) no i co najważniejsze - bezawaryjność , jedynie co to sprawdzać stan oleju (bo przy większych przebiegach lubi go troche wziąść) , regularna wymiana oleju dobrej jakości i raz na rok zaglądąć do zaworów

Chyba że masz dużo kasy to kup ktm 690/husqa 701

Levis technika... moja szła z 5 tyle że na stojąco:D

A czemu tylko w wersji E? Piszesz jak jakiś gimbus. To za słabe, to za mocne. Wsiadz na dobrze zrobiona drz. Chcesz się przekonać że drz(SM) ci wystarczy? Zapraszam do mnie mam do dyspozycji dwie SMki na pełnych układach i ze zrobionymi 3x3. Przejedziesz się i będziesz zaskoczony.

Szczerze mówiąc jakbym miał wybierać między DRZ E albo mocno przerabianą SM to wybrałbym EXC na RFSie, żywotność pewnie byłaby podobna (może trochę lepsza w drz), ceny części w KTM są wporzo, a masz dużo lepszy zawias, geometrię, masę itd. A z exc nawet 400 się nieźle odpycha bez modzenia, w zasadzie jedynie konwersja na sm i latasz. Hacker może będziesz się orientował, czy serwis w drz e czy sm zrobionej na podobną moc jak exc 400 jest dużo luźniejszy? Tak bardziej z ciekawości, co prawda chyba się przesiądę z exc ale drz raczej nie biorę pod uwagę. Kolego Ozyozy powiem tyle, zależy ile chcesz wydawać na serwis. I na ile Ci zależy na niskiej wadze. Jak masz drugie moto na trasy to imo brałbym exc. Ewentualnie LC4 ale raczej 690.

Raku pisał (a jemu można wierzyć), że EXC 400 jedzie prawie tak samo jak 450, w sumie jakby miało tyle mocy co DRZ, to po co te zmiany oleju co 15 MTH? EXC 400 ma stopień kompresji 12:1 vs 11.3:1 dla DRZ (Clymer podaje 12.2:1, ale z jakiej racji jak tam wszystko jest takie samo), EXC ma od razu FCR-a na pokładzie no i waży sporo mniej. Co do zwiększania mocy w DRZ - jak mally dłubał swoją, to na ostrych wałkach, FCR-ze i bodajże przelocie ile uzyskał dodatkowych kuni? 3-4? I to za kosmiczne pieniądze, no ale olej i zawory rzadziej ;)

O przepraszam, jeszcze miał big-bore na 440ccm i uzyskał dokładnie 6 koni więcej. Tomson, a Twoim zdaniem 525 ile ma koni?

Po waszych wypowiedziach doszedlem do wniosku ze lepiej kupic EXC 525 wymieniac olej sprawdzac luzy i robic remont raz na 3lata i latac niz w DRZ bawic sie w przerobki latanie po mechanikach zeby uzyskac 5km wiecej za tez nie male pieniadze to kosztuje a pozniej sie jeszcze denerwowac bo cos przy przerobkach nie wyszlo.
Tylko pytanie jeszcze czy EXC 525 nie bedzie za mocny do nauki jazdy na kole?? wiadomo DRZ slabsze bedzie latwiejsze do okielzania i nauczenia i bede nia czasami latal na kole ile bede chcial a EXC 525 bede tylko go wyrywal na kolo i spadal bo nie bede mogl ogarnac daawkowania mocy?? wiem, duzo to zalezy odemnie od moich umiejetnosci i od tego czy sie bede bal ( bac sie raczej nie bede :P) tylko czy pojdzie sie na tym nauczyc dobrze sie zabawic :)??