Nie użyłem tu żadnych środków stylistycznych ;-). Chodzi mi o wkładkę którą mocuje się w goglach, żeby nie używać klasycznych okularów. Bywają różne, ale że to "mój pierwszy raz" wybrałem opcję niskobudżetową. Pasuje OK do Oakley MX-O-Frame. W pierwszej chwili trzeba się oswoić i nie kręcić gałami za bardzo na boki, ale ogólnie jak dla mnie super pomysł. Sama ramka to jedno, ale trzeba jeszcze dorobić szkła i dobrze mieć przy wizycie u optyka gogle, bo musi coś tam zmienić w ogniskowej, czy jakoś tak, bo szkło jest dalej od oka w porównaniu do klasycznych okularów. Dobrze też poprosić o "plastikowe szkła", bo ja mam klasyczne i mogłyby być trochę lżejsze. Od wczoraj wiem też że nie każda wkładka pasuje do każdych gogli.
Ja mam taką:
[url]http://archiwum.allegro.pl/oferta/uniwersalna-ramka-wkladka-korekcyjna-do-gogli-i5728143532.html[/url]
"Najbardziej mnie teraz wkurwia u młodzieży to że już więcej do niej nie należę" Kazik Staszewski"