1

Temat: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

Nie będę ukrywał, że ciągła zmiana opon mnie bardzo męczy, dlatego rozważam jakieś tam drobne jeżdżenie na slickach po ulicach (np dojazd na Bemowo).

są trzy sytuacje, które mogą zainstnieć:

1. Zagapię się na jakaś zajebistą dupeczkę na chodniku i niechcący wjadę komuś w bagażnik samochodu

2. Zagapię się  na jakaś zajebistą dupeczkę na chodniku i niechcący wjadę na 25 letnią kobietę na pasach.

3. Ktoś się zagapi na mój zajebisty motocykl i zepchnie mnie z mostu.

Jakie są dla mnie konsekwencje za jazdę na oponach bez homologacji w tych wszystkich przypadkach. Chodzi mi głównie o to, co będzie pokryte z OC, co nie, kiedy tylko mandat itd.

MOTOFREAK - BARTOSZ KOWALEWSKI - Serwis motocyklowy inny niż wszystkie
myjka ultradźwiękowa
https://motofreak.waw.pl/
Aprilia SXV 450

2

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

Jak Cię złapie Policja tracisz dowód.
Jak spowodujesz wypadek albo będziesz jego ofiarą ubezpieczyciel moze odmówić wypłaty odszkodowania albo wypłacić tylko cześć i uznać Cię za współwinnego. Ogólnie temat rzeka...

Wbrew pozorom to wcale nie takie proste i oczywiste bo różnie bywa w takich sytuacjach. Może Ci sie upiec ale jeśli trafi Ci sie ktoś upierdliwy to może Cię przeciągnąć po sadach.
Oczywiście jeśli udowodnisz, że opony(stan techniczny motocykl) nie miały żadnego wpływu na zdarzenie(np. stałeś na czerwonym i ktoś w Ciebie wjechał) to nie powinieneś ponieść żadnych poważnych konsekwencji ale moze sie rownież zdarzyć, że Cię udupią.
Nie lepiej kupić jakies sportowe gumy z bieżnikiem(jak SuperCorsa) albo nacinane slicki (zdaje sie GoldSpeed takie robi) co by nie rzucać sie w oczy i nie prowokować?

SPIDI

Subiektywnie o motoryzacji z charakterem
Facebook.com/SpidiFreestyle

3

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

Przerabiałem podobny temat kilka lat temu z samochodem (przyciemnione przednie szyby). Co prawda nie dotyczył on bezpośrednio mnie tylko kumpla ale ja z nim wtedy podczas zdarzenia byłem, potem też zeznawałem i znam cały przebieg sprawy. Otóż kumpel zagapił się właśnie na fajną dupę przez co pocałował a nawet wjechał w cudzą. Nic w tym dziwnego, zdarza się. Delikwent z przodu nie chciał spisać oświadczenia bo auto służbowe, więc czekaliśmy na milicje. Ta spisując raporty i inne bzdury zauważyła ot szyby przednie przyciemnione. Ateściki sriki, homolagacje i inne gówna gdzie? -pyta władza. A wew du.ie. Ubezpieczyciel mając taką fajną notkę chciał się koniecznie wykpić z płacenia z własnych za szkodę auta i zaczęły się schody. Pisma, kłótnie i skończyło na sądzie. Kumpel przegrał i z własnej kiedy robił swoje auto i oddawał za naprawę tamtego. Nie były to małe kwoty bo sumarycznie powyżej 10k i bonus koszty sądowe. Niehomologowane przyciemniane szyby ograniczały prawidłową widoczność. taka była treść kończąca przemówienie sądu. Oczywiście były jakieś tam próby, badania robione ale i tak wyszło jak wyszło. Od tamtego czasu staram się by wszystko albo prawie wszystko było jak najbardziej zgodne z prawem i wymaganiami. Chyba dlatego też zrobiłem prawo jazdy A:)

Hsq SMR 511
#511

4

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

Chodzi o to, ze chcialem na Michelinach latac. Goldspeeda mam, ale to nie To :-)

MOTOFREAK - BARTOSZ KOWALEWSKI - Serwis motocyklowy inny niż wszystkie
myjka ultradźwiękowa
https://motofreak.waw.pl/
Aprilia SXV 450

5

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

W sumie można coś z homologacją z górnej półki kupić...
[url]http://sklep.olekmotocykle.pl/dunlop-opona-12070zr17-sx-d212-gp-pro2-race-58w-tl-przod-dot-09-302013-631977,596439.html[/url]

Powinno być konkurencyjne z moim metzelerem z 2010r XD

Pozdrawiam,
Piotrek

6

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

Jak nic nie zrobisz to ok ale pomyśl że uczestniczysz w wypadku i ktoś ginie. Masz prze....ne. Kazda wyscigowa opona ma napisane not for highway service. Mialem kiedys przypadek ze znajomymi gdzie ktos sie przewrocil na drodze i zabrala go karetka. Pierwsze co to policja sprawdzala moto i opony rowniez.

WWW.HI-OCTANE.PL

#13 Mistrzostwa Polski

7

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

levis napisał/a:

... jakieś tam drobne jeżdżenie na slickach po ulicach (np dojazd na Bemowo).

Nie opłaca się, szybko Ci te Michałki znikną ;) wiem z doświadczenia

#66

8

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

Nie warto ryzykować. Pojazd nie przystosowany do jazdy po ulicach zawsze będzie na przegranej pozycji w razie kolizji/wypadku nawet jeżeli wina będzie po drugiej stronie.

dabljuer250x

9

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

mallly200sx napisał/a:

W sumie można coś z homologacją z górnej półki kupić...
[url]http://sklep.olekmotocykle.pl/dunlop-opona-12070zr17-sx-d212-gp-pro2-race-58w-tl-przod-dot-09-302013-631977,596439.html[/url]

Powinno być konkurencyjne z moim metzelerem z 2010r XD

Przód to jeszcze ogarnę swoim goldentyre, gorzej z tyłem... Znaleźć coś co nadaje się na tor i ma homologację w rozmiarze 160/165 nie jest wcale takie łatwe w rozsądnej kasie...

MOTOFREAK - BARTOSZ KOWALEWSKI - Serwis motocyklowy inny niż wszystkie
myjka ultradźwiękowa
https://motofreak.waw.pl/
Aprilia SXV 450

10

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

Nie jest to slik z homo ale cena "przystępna" przed rabatem ;)
[url]http://sklep.olekmotocykle.pl/pirelli-opona-16060r17-diablo-rosso-ii-69h-tl-mc-tyl-dot-012015,584733.html#[/url]

Trzeba przeszukać co mają...

Pozdrawiam,
Piotrek

11

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

superczesiu napisał/a:

Pojazd nie przystosowany do jazdy po ulicach zawsze będzie na przegranej pozycji w razie kolizji/wypadku nawet jeżeli wina będzie po drugiej stronie.

Nie prawda ;) Winę ponosi sprawca, nawet jakby trzeźwy wjechał w pijanego jadącego prawidłowo. Pijany ponosi swoje konsekwencje ;)

Freeride 350

12

Odp: Opony bez homologacji a jazda po ulicy

JacekL napisał/a:
superczesiu napisał/a:

Pojazd nie przystosowany do jazdy po ulicach zawsze będzie na przegranej pozycji w razie kolizji/wypadku nawet jeżeli wina będzie po drugiej stronie.

Nie prawda ;) Winę ponosi sprawca, nawet jakby trzeźwy wjechał w pijanego jadącego prawidłowo. Pijany ponosi swoje konsekwencje ;)

Wlasnie poniekad potwierdziles superczesia. Pijany i tak poniesie konekwencje mimo ze wcale nie zawinil.
Ja mialem tydzien temu sytuacje, babka wjechala mi w tyl - oczywiscie nie moja wina. Przyjechala policja i sprawdzali mi opony mimo ze bylem poszkodowany a moje opony nie mialy zadnego znaczenia w wypadku. Ja na tyl proponuje supercorse albo continentala SM - sprawdza sie na torze a policja sie nie dowal i(mam 3 sztuki takich pieknych oponek przewidziane na treningi w radomiu :D ).  Na przod metzeler ractec K2 - kupisz uzywke za grosze a mozna tym wygrywac puchar.

Zapraszam na nasz FanPage! https://www.facebook.com/SUMOsupermotoTEAM/