Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » KTM » KTM EXC 125 vs 200/250 2t
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Od jakiegoś czasu rozmyślam nad kupnem jakiegoś enduraka 2t i mam kilka pytań do osób, które miały styczność z tymi sprzętami.
Jak duża różnica w odczuwaniu mocy jest miedzy 125 a 200/250. Co będzie najbardziej optymalnym wyborem, wiem że 125 potrafi też pozamiatać?
Ceny części widziałem podobne.
Celuje w roczniki 05-07
Mile widziane też opinie o modelu SX , bo lepsze ceny.
Z 2t nie miałem styczności stąd pytania ;)
Jeżdzę od roku (2, 3 razy na miesiąc po kilkadziesiąt minut) na ktm 125 sx 2005. Mimo doświadczenia w motocyklach szosowych, jazda na crossowym 125 2t to zupełnie coś nowego, nadal jest dla mnie wymagająca i czeka mnie wciąż sporo nauki. A motocykla używam raczej do jeżdzenia w kółko niż do enduro
powiedz mi jak sx się sprawuje, bo do endurowania chyba słąby wybór?skrzynia 6 biegów?
dlatego mówię, że 125 też zamiata i zdaje sobie sprawę, że to co innego niż 4t, ale nie chce też żeby zabrakło mocy po jakimś czasie.
dużo osób poleca ćwiare.
Edytowałem za późno.
No powiem Ci że ta 125 jest głośna, sporo benzyny wcina, a przy jednostajnej prędkości może trochę szarpać. I robienie odległościi nie sprawia mi na niej przyjemności, ale to może być subiektywne odczucie. Biegów to ma chyba 5.
Wiesz co mówią, lepsze enduro na torze i cross w lesie : )
Na wahe to nie patrzę , bo to normalne, że dużo pali i z kosztami eksploatacji też się liczę.
Głównie chodzi mi czego mam szukać , co będzie dobre dla mnie.
No właśnie tak myślałem, że SX może być nerwowy, ale cena robi robotę w stosunku do EXC ;)
No to jest dobry argument dla SX - ta cena na początek ; ) Fajnie jakby ktoś kto jeździł na SX i EXC się wypowiedział. Subiektywne SX nie zachęca do połykania kilometrów w terenie.
I tego się obawiam po SX, że nie będzie przyjemności z targania po lesie i górach, a głównie takie ma być przeznaczenie sprzęta :)
Miałem i exc 125 (2004 rok) i sx 125 (2009 rok) i powiem Ci, że w lesie aż tak dużej różnicy między EXC a SX nie odczułem :) moto bardzo lekkie, więc zabawa w lesie i na torze świetna. Odrobinę krótsza 1 w sx, ale w 2t i tak by jechać, musisz wysoko kręcić i bawić się sprzęgłem i biegami cały czas. Te same trasy co na EXC w terenie robiłem SX i nie było tragedii. W 4t różnica pomiędzy SX a EXC jest bardzo odczuwalna, w 2t i tu i tu będziesz zadowolony. Przy SX trochę pobawić się bedziesz musiał zawiasem tylko, żeby lepiej wybierał. Najlepszym kompromisem będzie szukanie 200, jest wciąż ultra lekka, a ma lepszy dół od 125, tylko ciężko o zadbaną.
o to mi właśnie chodziło. jakiej postury jesteś? ja ok 80kg i 180cm, udzwignie mnie bez problemu?
gdziś tu na forum zaczytałem, że 200 bardziej narwane od 250, które oddaje lagodniej moc.
jeśli chodzi o silniki, to na przełomie tych kilku lat jakieś zmiany były, czy to ten sam piec ?
75kg i 181 cm, jechało aż miło. Tylko 125 ma to do siebie, że musisz na prawdę wysoko kręcić żeby się odpychało. Silniki latał bez awarii. W sx-ie zmieniłem 3x tłoka i 1 korbę. Budowa silnika prosta, jak tylko jest na nicasilu to nie ma się co bać o koszta, czyścić filtr i zmieniać olej w skrzyni.
200 o tyle fajna, że wagowo to wciąż 125, a moc prawie jak w 250. Jest narowista, ale do opanowania, góra jak w 125 (czyli wariat) Z 250 w 2t miałem tylko styczność z kawą kx250 i jak dla mnie tam już tej mocy było za dużo, nie dało się tego w lesie racjonalnie wykorzystać w moim przypadku, są i tacy, którzy chwalą sobie exc 300, że z dołu jest potulny jak baranek, górę ma jak 450 a waży sporo mniej.
Co do konstrukcji silnika to tam większych zmian na przestrzeni lat nie było, konstrukcyjnie to jedna bajka.
Musze spytac. Tloki wymieniales po motogodzinach, kompresji, czy trudnosci zapalania?
Po motogodzinach. Mimo, że jeździłem czysto amatorsko to starałem się tego pilnować. Po 40mth leciał nowy. Co 2 tłoki nowa korba.
200 nie jest aż tak mocna. Druga sprawa stawiając exc 200 z sx 125 do lasu to wybrałbym tylko i wyłącznie 200 EXC. Sx 125 nie ma jazdy w lesie chyba że masz co chwilę zakręty, normalnie się tym nie da jeździć, po prostu szarpanina podczas gdy exc sobie lecisz na niskich obrotach jak normalnym moto. Sx to torowka i tam ma jeździć, Las to pomyłka, chyba że chcesz szybko zajechac silnik wtedy polecam. Druga sprawa jeśli chodzi o sety wybralbym yz albo cr. Yz jest najlzejsza i prosta i części cenowo są ok, cr z testów wynikało że najlepiej się prowadzi. W ktm problemy sprawia hydrauliczne sprzęgło, lubi się rozpier** dwa przypadki potwierdzone, zupełnie niepotrzebny dodatek w crossowkach. Polecam exc 200 na lasy itp uniwersalny motorek od 1998 lub 99 wzwyz są już na tym najlepszym silniku. Jeśli chodzi o mnie nie mam doświadczenia z nią Ale popatrzylbym za husqa wr, może wyjść taniej od ktm. Wersje enduro są zywotniejsze od crossowek
Problem w tym, że 200 EXC jest bardzo mało. Skłaniałbym się właśnie do tej pojemności ew. do 250, tylko mam obawy, że 250 może być za mocne.
Widzisz, kwestia własnego odczucia, matkrk i krzysztof piszą, że sx'em można polatać, ale to nie endurak.
YZ/CR to też crossy, duża różnica jest w oddawaniu mocy, nie ma szarpania?
Jeśli chodzi o husqy, to raczej odpada - nie mam przekonania. Stawiam raczej na KTM ew. Yamaha albo Honda, ale to w ostateczności.
+1 do problemów z hydrualicznym sprzęgłem ktm 125 sx.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » KTM » KTM EXC 125 vs 200/250 2t
Wygenerowano w 0.055 sekund, wykonano 78 zapytań
