Odp: Strój enduro na zimę
Te 10 stopni to ok ciepło ale pisałem też o zimie i miałem na myśli ujemne temperatury i w sumie jak pisałem jeśli cięższa jazda to szybko robi się ciepło i tylko jest się mokrym przy grubym ubiorze. Znam ten ból jak wystarczy się zatrzymać i zaraz gogle zaszronione, tak samo marznące palce. Jak gdzieś przelot miałem i dłonie zmarzły to o tłumik grzałem :) a nie wyobrażam sobie jazdy między drzewami w grubych rękawicach gdzie trzeba czuć sprzęgło, hamulec itp albo podjazdy w tych mufkach gdzie gleby są często. Najgorzej to chyba ze stopami jest bo o tłumik ciężko ogrzać :P więc albo jakieś super hiper skarpety albo gdzieś ostro się umęczyć :) Ci z enduro kex itp przy ich jeździe to im pewnie wystarczy bluza, ochraniacze i coś pod spodem, a jak ktoś lata sobie szutry i szybkie leśne ścieżki no to musi się grubo ubrać