[ Zamknięty ] [S] KAWASAKI Kxf 250 2013 (Strona 1 z 3)

Niestety muszę podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi owego motocykla.
Zanim po niego pojechałem wszystko zostało ustalone telefonicznie.
Remont silnika zrobiony 1 h temu, wszystkie plastiki te na motocyklu jak i zdjęte oryginalne w bardzo dobrym stanie. Napęd i klocki na pewno nie nowe jednak nie kwalifikujący się do wymiany. Poza normalnymi śladami użytkowania crossówki tj. powycierane manetki, porysowane felgi wszystko jest bardzo zadbane.

Poprosiłem również o zdjęcia bo te z allegro robione chyba pralka były i nic nie było widać.
Dostałem dwa zdjęcia dobrej jakości przedniej lewej ćwiartki motocykla, niestety motocykl stał u mechanika i tylko na tyle mogłem liczyć.
Jak zapewniał sprzedający wszystko jest zadbane i godne polecenia. Czemu mam nie wierzyć, człowiek znany na forum, stały bywalec do tego zawodnik. Nic tylko jechać...jak się później okaże nic bardziej mylnego (jeśli chodzi o kasę nie ma niestety dla niektórych sentymentów).
Cene dogadaliśmy i wpłaciłem zadatek w wysokości 1000 zł na poczet zakupu.
Po końcowym zgraniu terminu okazało się że sprzedającego nie będzie a mam po prostu odebrać motocykl od kolegi który go serwisuje.
Gdy już byłem na miejscu niestety zapał do zakupu ostygł.
Może i jestem pedantem ale motocykl w takiej cenie pod koniec sezonu pozostawia wiele do życzenia.
Ogólne wrażenie motocykla...widać na nim już jego zmęczenie.
- Air box połamany, spawany i chyba uszczelniany taśmą izolacyjną w kolorze czarnym.
- Kierownica wygięta, na pewno na wspornikach co do kierownicy ciężko stwierdzić bez jej ustawienia. Strzał musiał być mocny bo blaszki trzymające gumki były pogięte.
- Brak osłony silnika mocowanej do ramy z prawej strony.
- Napęd końcówka jak nie do wymiany.
- Klocki tył jak stwierdził kolega który go serwisuje do wymiany w najbliższym czasie.
- Lagi 4power - serwisowane olejowo na pewno przez kolegę jednak nie był w stanie stwierdzić kiedy, na pewno nie w tym sezonie. Dodatkowo podczas oględzin lag można zaobserwować w okolicach uszczelek olejowo kurzowych wgniecenia mniemam że od narzędzi podczas nieumiejętnego serwisu. Czarna warstwa na goleniach powoli się wyciera.
- Jeśli chodzi o piec, nie zaglądałem do środka. Myślę jednak że jest jeszcze do regulacji. Podczas odpalania na zimnym trzeba trochę manetką gazu się pobawić aby potrzymać go na obrotach bo inaczej gaśnie. Nie mam zbyt dużego doświadczenia z wtryskiem jednak w kxf mojego kolegi z 2012 roku coś takiego nie występowało. Co ciekawe przy pytaniach czysto technicznych serwisant stwierdził że nie ma pojęcia bo ogólnie nie zna się na kawasaki.
Po kontakcie telefonicznym sprzedający faktycznie przeprosił za to że zapomniał o air boxie. Cenę chciał trochę obniżyć ale już nie doszliśmy do porozumienia. Zrezygnowałem z zakupu.
Co ciekawe o zwrocie zadatku nawet nie chciał słyszeć. Jak sam stwierdził ktoś dzwonił po motocykl i przez moją rezerwację stracił klienta.
Zgodnie z kodeksem cywilnym (pozwolę sobie zamieścić cały artykuł 394) z nie wywiązania się z umowy którą zawarliśmy w formie słownej powinienem dostać 2x zadatek. Ja chcąc iść mu na rękę chce odzyskać tyko to co wpłaciłem na co się nie godzi.
Chciałbym przez ten wątek przestrzec wszystkich i w razie chęci zakupu czegokolwiek uzbroić się w dozę nieufności.
Niestety ja tak nie zrobiłem i jak na razie jestem 1500 zł stratny (1000 zł zadatku i 500 zł transportu do Poznania).

Art. 394. § 1. W braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.
§ 2. W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała; jeżeli zaliczenie nie jest możliwe, zadatek ulega zwrotowi.

§ 3. W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.

Mam nadzieję, że jakoś jednak się dogadacie...

z jednej strony szkoda, że nie było wszystko dobrze opisane, z drugiej strony, jest to motocykl wyczynowy, do jeżdżenia, skakania, orania na torze, więc nawet jeżeli motocykl jest świeżo po remoncie, to jakieś tam delikatne uszkodzenia, są wg mnie normalne.

oby wszystko potoczyło się ok.

Kasa bardzo mała jak za motocykl z takim przebiegiem i po remoncie. To jest crossowka więc ślady na latach pewnie po błocie i kamieniach po zdjęciach odrazu widać że mało upalana. Jedyne zastrzeżenie jakie faktycznie możesz mieć to do airboxa a za to paczek chciał Ci opuścić cenę więc nie ma co marudzić. Pedan jesteś i z takim podejściem autentycznej crosowki po 3 latach ładowania w terenie nie kupisz. Nowa kawa 26  tysi kosztuje z przebiegiem 70 mth i po remoncie który kosztowal około 2000 tys naprawdę cena jest dobra. A rzeczy o których piszesz to drobiazgi. Co do obrotów to kawa jest czuła na temperaturę więc na zimnym zawsze słabo pracuje. Ja się nie znam miałem tylko 4 kawy roczniki 2013 2014 i 2015 aaaaa i w kawie nie da się wygiąć kiery mocowanie w półce jest zrobione ze się tam przesuwa

Paczka zna każdy i wiadomo że nie jest oszustem. Do kupującego też nic nie mam. Komentuje tylko to absurdalna sytuacje. 70 godzinna krosowka nie może byś w stanie idealnym i nie ma się co czepiać że ma kilka rysek tu i tam. Ten motocykl 3 sezony zasuwal po chaszach nie po asfalcie. Cena jest adekwatna do stanu ba nawet zaniżona jak na to że był zrobiony remont.

I paru innych też tu zna każdy, a jednak okazywali się mniejszymi czy większymi oszustami.
Jak widać po obserwacji kolegi Arszen, niestety kolega Pączek klasy nie ma- nie chce mu oddać 1000zł. To normalne Psatp?

Dla Ciebie Psatp to np. normalne, że jak wynajęcie toru kosztuje 1500zł, to 30 osób musi się zrzucić po 80-90zł ;)
Co by Ci się podróż zwróciła :)

Jak chcesz to sie możemy umówić to Ci pokaże taka sama kawę z 2012 po 110h w lepszym stanie wizualnym na oryginalnych plastikach i podobnym stanie technicznym.
Tak jak pisałem wszystko zależy od kierującego i jego dbania o sprzęt.
Co do ceny...mała, duża. Przy założeniu ze pewnie 1500 zł trzeba jeszcze wsadzić żeby pozbyć sie tych mankamentów. Jakbym wcześniej o tym wiedział nr fatygowalbym sie po nią.