Remącik husa fc550 2001r (Strona 8 z 9)

Nareszcie koniec walki z silnikiem powoli docieram i szykuję plan na dalsze prace przy husie a jest co robić. Dziękuję pomocnym forumowiczom sporo się nauczyłem o husabergu następny remont oby jak naj puzniej bo bankructwo murowane hehe.

Zawsze jest co robić i to nie tylko Berga sie tyczy, a większości wyczynów. A za wytrwałość i poprawianie fabryki powinni za darmo rozdawać najwytrwalszym nowe sprzęty na sprawdzenie przed finalną produkcją;)

Fakt chociaż w kx czasem brakowało mi zajęcia hehe berg jak dziecko cały czas eymaga opieki sam się sobie dziwie że wytrwałości w tym remacie lekko niebyło ale satysfakcję mam że ta składanka działa

Za ta kasę masz fcra :-)

Właśnie dlatego wole nowe delorto jak starego fcra poza tym latam w terenie berg już ma nadwyżkę mocy więc gaziol japonski zmienił by go w zabójczą dla mnie maszyne

A ten gaźnik napewno dobrze wyregulowałes? Jaka świeca po takiej akcji?

No i się doigrał berg,sprzedany z padnientym statorem braklo cierpliwość plus okazja kupna ćwiartki exc od kumpla mimo ekscesów z husem mile go wspominam było to jedyne 4tw mojim garażu będzie brakowało jego dźwięku zwłaszcza sąsiadom hehe,myślę że jeszcze kiedyś wrócę do tej niechcianej marki pomimo iż nie istnieje jest wiele wartych uwagi modeli zwłaszcza 2t dziękuję za pomoc w monotonnym remoncie sporo się tu nauczyłem.