co wybrać ? Crf 450 vs Ktm 525 vs Wr 450 (Strona 2 z 2)

Ja tam wybrałem Japonie. Stary 525 to może i był pancerny. Nowsze już takiej etykiety nie mają.

WR mułem to może jest na totalnie seryjnym wydechu i zblokowana. Na przelocie jest mocna. A jak wpakujesz wałki z YZ to masz w sumie YZ 450 (muł?) , bo to ten sam silnik - różni się wałkami :)

WR 450 i 525 żywotnością stoją na tym samym poziome.

WR 450 jedynie lipa jakby trzeba było wymienić zawory- to faktycznie furmanka pieniędzy- choć pewne części w 525 do tanich nie należą.

CRF ma najprościej zrobiony silnik i najtańsze części- jednak do żywotności WR i KTM brakuje dużo.

Dokładnie tak, CRF'ka fajnie się prowadzi i fajnie zapierdziela - ale tak jak już ktoś wcześniej napisał, musisz mieć trochę $$$$ na serwisowanie.
... mimo wszystko nie zamieniłbym jej (póki co) na nic innego. ;)

Ale na ohlins to będziesz chciał majątek :p Sztuka ładna i wypasiona!

Dzięki panowie za rozświetlenie umysłu, dużo mi pomogliście.
Co bym nie wybrał w sumie najważniejszy jest stan pieca i zawiechy a reszta to już standard, zawsze trzeba dołożyć do interesu aby głowa była spokojna :)
Temat myślę pomocny nie tylko mi, także może nie warto od razu zamykać.
Co do ofert składanych od Was koledzy muszę na razie się wstrzymać aż sprzedam dziobaka a nie śpieszy mi się bo polubiłem dzika i nie sprzedam go na szybko za pół tego co włożyłem. Przez ten dźwięk podwójnego Akrapa i pier.dolnięcie z manety robi się od razu lepiej i banan na mordzie