Zrobiłem jakąś w miarę kalkulację remontu:
- używany cylinder z nicasilem + tłok to jakieś 850 zł. w najlepszym stanie.
- Nowy cylinder to ok. 1300 zł. + 300 zł. tłok (to już się robi 1600)
- łożyska silnika - 190 zł (okazyjnie na olx)
- korbowód - 250 zł.
- plastikowy tryb pompy wody 170 zł. używka
- sworzeń korbowodu, jakieś uszczelki - 150 zł. około
- wysprzęglik używany - 140 zł.
- pokrywa sprzęgła - 50 - 100 zł.
- używana głowica - 50 zł.
To mamy przy dobrych wiatrach 1850 zł.
300 zł. można przyoszczędzić i znaleźć tańszy cylinder na tulei albo gorszą selekcję czyli na wykończeniu.
Z nowym Top-Endem to wychodzi jakieś 2600 zł.
Od gościa już brałem parę rzeczy i nigdy się nie zawiodłem. Zaryzykowałem i się udało ;) + mam drugi silnik w częściach co też podwyższa wartość bo wiele części jest do wykorzystania. Moto i tak zostało rozebrane na części pierwsze, oprócz nowego silnika bo nie było takiej potrzeby. Skontrolowałem tylko to co mogło ulec zużyciu.
Zobaczymy jak dalej pójdzie, teraz już składam wszystko + odbieram cylinder.