[ Zamknięty ] Husaberg FS650 Force A2 6KW ! (Strona 1 z 2)

Zmartwie cie ale prawdopodobnie nie łapie się na a2

Za dużo tego tłumaczyć wiem ze moje LC 4 mogło mieć od 27 do 28.5 kW i tylko w tym przedziale sie lapalo. Oczywiście jeżeli nam zalezy na tym aby mieć wpis w papierku to 6 kW i stosunek poniżej 0.2 wystarczy ale w razie tfu tfu wypadku te 6 kW nic nie da a my zostajemy oskarżeni o jazdę bez kategorii. Trzeba poczytać dokladnie

Gutek, masz racje.
W przypadku jakichkolwiek zdarzeń drogowych motocykl pewnie zostanie zabrany do ekspertyzy. I wyjdzie, że zgodnie z obowiązującym prawem pod kategorie a2 się nie łapie.(mam tu na myśli hamownie)
A2
"Z prawem jazdy A2 możemy jeździć motocyklami o mocy do 35 kW (47,59 KM), a ich stosunek mocy do masy nie może być wyższy niż 0,2 kW na 1 kg. Oznacza to, że motocykl o mocy 35 kW musi ważyć co najmniej 175 kg."
A1
"Z prawem jazdy A2 możemy jeździć motocyklami pod warunkiem, że będzie to pojazd o pojemności nie większej niż 125 ccm, mocy nie większej niż 11 kW (niecałe 15 KM), a stosunek mocy do masy własnej nie przekroczy 0,1 kW/kg."
AM
"Kategoria AM uprawnia do kierowania:
motorowerem (pojemność silnika spalinowego do 50 cm3 lub moc silnika elektrycznego do 4kW, prędkość maks. 45 km/h)
czterokołowcem lekkim (masa własna do 350kg, prędkość maks. 45 km/h)."

Co za tym idzie jestem takim samym przestępcom jeżdżąc odblokowaną dt 125 (czy inną 125) na a1, czy skuterem z tesco z górki(tak przekroczy 45km/h) na AM, czy moim bergiem na A2.

Powiem więcej, jak już miał bym mieć kłopoty przez jazdę bez kategorii to wolał bym za berga, exc525,r1, rr czy inna bardzo mocna maszynkę a nie odblokowaną DT czy inny motocykl który przekracza wartości ustawowe tylko o deczko.

ps. nie mam nic do dt ani skuterów z tesco, tylko moim zdaniem jak już kraść to miliony a jak kochać to księżniczki.

Pozdrawiam

Jak się nie łapie?
Sam zaprzeczasz sobie wstawiając ten opis:

A2
"Z prawem jazdy A2 możemy jeździć motocyklami o mocy do 35 kW (47,59 KM), a ich stosunek mocy do masy nie może być wyższy niż 0,2 kW na 1 kg. Oznacza to, że motocykl o mocy 35 kW musi ważyć co najmniej 175 kg."

Motocykl musiałby trafić na hamownię.
A po wypadku chyba nikt tego nie zrobi.

Owszem nie zrobi, ale jeżeli ubezpieczyciel dojdzie że motocykl ma większą moc to będzie domagał się sprawdzenia blokady i plomby na niej. I myślę że po wypadku może to sprawdzić, chyba że ktoś na prawdę ostro rąbnie że motocykl zwinie się w precel. Wtedy nic nie daje te 6kW w dowodzie. Tak mi mówiła osoba zajmująca się tymi rzeczami. A co do tego czy się łapie, A2 jest nie długo także każdy policjant interpretuje to inaczej zależnie od charakteru.

Dokładnie, dopóki nie ma dzwona to wszystko jest cacy i każdy zadowolony. Niestety kłopoty mogą się zacząć gdy coś się wydarzy. Kłopoty prawne, finansowe, nie chce myśleć co by było przy potrąceniu pieszego. Oczywiście nikomu źle nie życzę i chciałbym żebyście wszyscy jeździli mocnymi sprzętami ale pomyślcie o tym, że wypadek może się wydarzyć w każdej chwili. Ja sam mam prawko A od 2005, a jeżdżę jeszcze dłużej, a 2 lata temu jadąc powoli między autami wjechałem gościowi w zderzak. A wydawałoby się, że po tylu latach jazdy takich głupich błędów już nie wypada popełniać.
Pomyślcie o sobie przy wszelkich kombinacjach z papierami, bo to potem Wy będziecie mieć problem. Oby nie i nie mówię o tym konkretnym przypadku ale dbajcie o swoją dupę.