16

Odp: Husqvarna SMR 450 2005! Pilne!

mateusz21 napisał/a:

zastanawia mnie jak to jest z remontem, czy książeczkowo gdy przekrocze te 10tyś km nie zmienie tłoka, nie obejrze cylindra to sprzęt mi się rozkraczy na drodze?

W Husqvarnie 10tyś km dotyczy wersji mocno zdławionej, dostępnej bodajże tylko w Szwajcarii i niektórych stanach w USA, normalnie jest tłok co 80 MTH, ile kilometrów drogowych to 1 MTH? Nikt nie wie, kiedyś mocno grzebałem w necie łącznie z przeliczeniami z liczników - największa wartość to 80km/1 MTH, najmniejsza 40km/MTH, przy czym wersje używane tylko na asfalcie najczęściej wychodziło własnie 40km/1 MTH.

mateusz21 napisał/a:

Jeśli nie będzie żyłowany to myślę na nowym tłoku nawinąć 20k?

Po to jest SM, żeby żyłować, ba - jedziesz wolno i na niskich obrotach to psujesz silnik ;). DukeSebo obalił mit i na CRF450 zrobił ponad 17000 km na jednym tłoku, jeżdżąc na 10 letnich oponach :) Ale to przypadek jeden na hohoho. Poza tym serwis nie polega tylko na tłoku, zawory, łańcuch, łożyska i wiele wiele innych. Taka wymiana oleju - co 600-700km niestety.

mateusz21 napisał/a:

rzetelność pana od Husqy pozostawia wiele do życzenia.

A co mówi?

EXC 525 in progress

17

Odp: Husqvarna SMR 450 2005! Pilne!

Planowałem dzisiaj jechać ją obejrzeć, ale nie spodziewałem się, że kwestia serwisówki ma się tu aż tak tragicznie, wiadomo co motocykl to serwis, ale są jakieś pewny ramy w których poszególne modele oscylują, a możliwie zaniżone w przypadku SMRek troche mnie to zraża, także chyba trzeba będzie mi zapomnieć o tej Huśce.
Wolno i na niskich obrotach? No chyba takie ekstremy nie mają racji bytu w rzeczywistości ;p
Co mówi? Właściwie to telefonicznie wiele nie chciał powiedzieć poza podaniem nr vin, on kupił, on sprzedaje, krótko, zwięźle i na temat..;p

18

Odp: Husqvarna SMR 450 2005! Pilne!

Te 80MTH/tłok to też nie są jakieś sztywne ramy, spokojnie zrobisz 200MTH, ale trzeba dbać o olej i ogólny stan silnika.

EXC 525 in progress

19

Odp: Husqvarna SMR 450 2005! Pilne!

Podjadę obejrzeć dzisiaj obydwie.. zobaczymy co z tego wyniknie, cóż osobiście wydaje mi się to conajmniej dziwne.. wymiana tłoka, czy jakiś remont co 80MTH dbając o motocykl przy normalnej jeździe? No chyba że ktoś od razu remontuje gdy po hamowni moc mu spadnie o 2km. Wiem że to się troche ze sobą gryzie, wyczynowy motocykl do spokojnej jazdy, to jak pałeczki do barszczu.
Panowie jeśli będziecie mieli jakieś info +/- 10000zł okolice małopolski do 35kW..

20

Odp: Husqvarna SMR 450 2005! Pilne!

Masz do wyboru albo robisz remonty jak trzeba i wymieniasz elementy które są jeszcze całe i nie zepsuły innych.
Albo jeździsz tak długo aż coś się urwie i wymieniasz pół silnika.
Co do tłoka.
Wymieniasz tłok co 100mth i zakładasz następny o tej samej selekcji do niezwichrowanego cylindra. I latasz na jednym cylindrze kilka lat.
Albo robisz na nim 200-300mth i wymieniasz tłok na następną selekcję i szukasz szlifierza od cylindrów aby wyprostował jajo lub wymieniasz zestaw cylinder + tłok.

To jest jak z samochodami.
Albo kupujesz diesla i robisz na nim 1mln km tanio i ekonomicznie.
Albo kupujesz jakąś benzynę bi turbo 1000KM i nie liczysz paliwa i trzęsiesz się ze strachu kiedy wydmucha uszczelką albo padnie turbina.

I przy wyczynie nie ma bata raz do roku coś w silniku na pewno wymienisz, tłok, zawory, korba, sprzęgło. Zwłaszcza kupując ponad 10 letni sprzęt.

Husaberg FE 450 E / SM
KTM 380 SMR SOLD
DR-Z400SM   3x3 , FCR39MX , JD , MRD/SSW , MAGURA/BREMBO4P/BRAKING320MM, IMS 2.6  SOLD

21

Odp: Husqvarna SMR 450 2005! Pilne!

Chyba że w dieslu Padnie wtrysk i zrobi się dziura w tłoku...
Potem okaże się warto wszystko tłoki wymienić a nie jeden :-)
Plus dwumasa :-)

"Nie ma boga. Jest Mmmmotór!"
KTM SMR450 '13 #23

22 Ostatnio edytowany przez mateusz21 (2015-05-06 19:24:29)

Odp: Husqvarna SMR 450 2005! Pilne!

Panowie, byłem oglądać tą XT660x [url]http://olx.pl/oferta/yamaha-xt660-x-supermoto-lift-2007r-niebieski-CID5-ID9Y63T.html#818833b20b[/url]
Ogólnie motocykl bez zarzutu, pali z pierwszego, pracuje równo, jak to mówią.. nic nie stuka, nie puka, zdejmowany był jedynie prawy karter, zakładana nowa uszczekla, stara rzekomo się pociła. Ciężko jest się do czegokolwiek przyczepić, jazda próbna nie była mi dana jak to bywa na oględzinach.. deszczyk ;) Prezentuje się nieźle, wydech był modyfikowany przez jakiś serwis, wsadzone nowe bebechy, brzmi świetnie. Leciwa przednia guma polata może do końca sezonu, tył kwalifikuje się do wymiany. Zaskoczyła mnie bagieta od oleju, która znajdowała się na ramie o.O I teraz największa gratka, prawy ogranicznik jest brzydko mówiąc ujebany do połowy, właściel mówi, że taki już kupił. Wydaje mi się że ktoś musiał nieźle wydzwonić żeby tak ukrócić ogranicznik. Na motocyklu widać normalne ślady użytkowania, plastik minimalne ryski, sprzęt naprawdę zadbany, ale mimo wszystko cena prawie 13k to dość sporo za 2007r. Kolejna sprawa.. Yamaha ma wbite w dowód 35.33 dam rade to zarejestrować na A2? Jutro obskoczę kilka stacji i wydział, dla chcącego nic trudnego ale pasuje żeby nie było tutaj żadnych brudów.