Temat: tłumaczenie dowodu
tłumaczenie dowodu moto sprowadzonego z Francji ''nowy dowód'' czy tłumaczy się do wydziały komunikacji czy nie trzeba tłumaczenia dowodu ?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Na każdy temat » tłumaczenie dowodu
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
tłumaczenie dowodu moto sprowadzonego z Francji ''nowy dowód'' czy tłumaczy się do wydziały komunikacji czy nie trzeba tłumaczenia dowodu ?
Szczerze to juz mnie nic nie zdziwi w tych wydzialach i powiem ze "co kraj to obyczaj". U mnie wymagają i jest straszna rygorystyka jest chodzi o sprawy rejestracji.
polska język być trudna
miałem przypadek, że musiałem dać tłumaczenie umowy kupna auta z Niemiec gdzie umowa był dwujęzyczna i podbita przez tłumacza... Ale nasz wydział jest wyjątkowo trudny, jak KX-a rejestrowałem, papiery ze Szwajcarii, faktura vat-marża itp tak jak powinno być, a oni chcieli z urzędu celnego dokument SAD, gdzie odmówiono okazania go ponieważ nie jest wymagany podczas rejestracji, co innego jak osoba prywatna sciąga moto i dostaje ten dokument, a nie firma co fakturę wystawia. Dwa tygodnie trwała debata między urzędami, aż w końcu się zdenerwowałem zabierając dokumenty i mówiąc kilka innych słów. Wyszło tak, że przemeldowałem się, gdzie w wydziale gminnym zarejestrowałem i to bez problemu tak jak powinno być na fakturę. Znajomy miał podobną sytuację rejestrując moto z USA, a inny znajomy miał problem z przerejestrowaniem auta z siebie (dokumenty niemieckie) na siebie bo już wrócił na stałe do PL. Kazali mu pisać umowę miedzy sobą...
Czasami niewiem czy to biurokracja tworzy takie niezrozumiale problemy czy ćwoki pracujące w WK. W sumie to ludzie tworzą ta postarana biurkracje. Czasami poprostu polecam pójście bezpośrednio do szefa WK i pogadanie. Mi pomogła taka wizyta bo obslugujaca mnie osoba stwierdzila ze nie mogę zarejestrować auta ze Szwecji a prezes stwierdził ze sie da. Wiec jednak ćwoki pracują w tych placówkach.
baba z WK do szefa poszła, a on kazał od UC okazania SADu, więc i on zbyt douczony nie był, bo kłócił się z UC, że musi to mieć... jak tłumaczyłem, że wystarczy faktura to mi w przepisach jakiś paragraf pokazywali, że SAD musi być... Te same miasto, kilka budynków obok ale inni ludzie, rejestracja trwała pół dnia ze względu na kolejkę, więc bardziej wina niedouczonych ludzi, interpretujących przepisy inaczej, niż powinny być.
koledze szefowa wk powiedziala ze sadowy wyrok spadkowy nie jest podstawa do zarejestrowania pojazdu a wogloe to pewnie falsyfikat - rece opadaja. zarejestrowal na zone zameldowana w innym miejscu. co do interpretacji to rece opadaja. najlepiej isc zapytac!!! nie dzwonic!!! juz spotkalem sie z rozbierznoscia interpretacji przepisow w informacji i przy okienku.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Na każdy temat » tłumaczenie dowodu
Wygenerowano w 0.043 sekund, wykonano 70 zapytań