Temat: tarcza pływająca vs normalna
wielu osobom pytanie moze wyda sie dziwne: jak spisuja sie tarcze przednie 320mm nieplywajace? widac duza roznice w ich pracy?
Honda CRF150F
Honda CRF70F na małych brudasach
Honda CRF50F na maleńkich brudasach
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Honda » tarcza pływająca vs normalna
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
wielu osobom pytanie moze wyda sie dziwne: jak spisuja sie tarcze przednie 320mm nieplywajace? widac duza roznice w ich pracy?
tarcze nie plywajace stosuje sie tam gdzie plywajacy jest zacisk ....
wlasnei przegladalem ebay i znalazlem ot cos takiego [url]http://www.ebay.pl/itm/Supermoto-Bremsscheibe-320mm-Honda-XR-brake-disc-/370120290064?pt=Motorrad_Kraftradteile&hash=item562ce36f10[/url]
przy tarczy 240mm zacisk bez adaptera i dzialalo ok. da sie latac 320 nieplywajaca + zacisk nieplywajacy? i jak to bedzie razem wspolpracowac?
z tego co widze warp9 sprzedaje komplety kol odrazu z tarcza nieplywajaca oraz adapterem pod oryginalny zacisk - dlatego pytam jak to sie sprawuje.
przy tarczy 240mm zacisk bez adaptera i dzialalo ok. da sie latac 320 nieplywajaca + zacisk nieplywajacy? i jak to bedzie razem wspolpracowac?
ponawiam pytanie
coś pływające musi być
albo zacisk albo tarcza inaczej się nie da i działać nie będzie
wszystkie zaciski enduro/cross są pływające dlatego zestaw sprzedawany z adapterem ma tarczę nie pływającą ponieważ będzie i musi działać z zaciskiem pływającym
druga sprawa zestawy warp9 są zestawami budżetowymi i tarcze w ich zestawie muszą być tanie więc są chude cienkie i nie pływające
Jak chcesz stracić życie to możesz tak zamontować bo w takiej konfiguracji masz niemal pewność, że urwie się zacisk hamulcowy lub pęknie tarcza.
W LC4 SM fabrycznie są tarcza i zacisk niepływające, błąd konstruktorów? Czy może jeśli zacisk jest czterotłoczkowy (tzn. tłoczki są po obu stronach) to tarcza nie musi być pływająca?
Jak chcesz stracić życie to możesz tak zamontować
hahahahaha.
coś musi pływać żeby się lepiej klocki układały. W jednotłoczkowych zaciśkach jest to bardziej wymagane niż w wielotłoczkowych, które dociskają oba klocki.
Tarcza pływająca nie przenosi tyle drgań na kiere, lepiej hamuje bo sie lepiej do klocków układa.
W rowerze miałem tarcze 203 z przodu i ani zacisk ani tarcza nie pływała, nic się nie urwało, a nie oszczedzalem;)
Czyli tarcza BRAKING STX55D
[url]http://www.braking.com/catalogue/dettaglio_prodotto.php?codice_articolo=STX55D[/url]
z oryginalnym zaciskiem Yamaha to nie najlepsze rozwiązanie ?
hahahahaha.
coś musi pływać żeby się lepiej klocki układały. W jednotłoczkowych zaciśkach jest to bardziej wymagane niż w wielotłoczkowych, które dociskają oba klocki.
Tarcza pływająca nie przenosi tyle drgań na kiere, lepiej hamuje bo sie lepiej do klocków układa.
W rowerze miałem tarcze 203 z przodu i ani zacisk ani tarcza nie pływała, nic się nie urwało, a nie oszczedzalem;)
Jak masz z dwóch stron tłoczki to może tragedii nie będzie ale jak z jednej to pomyśl sobie na logikę, że zacisk będzie odpychał się od tarczy i prędzej czy później coś jebnie. Był już jeden taki mądry co zaklepał nity w gsxerze bo miał luzy efekt był taki, że tarcza się rozjebała mimo, że tam przecież są obustronne tłoczki. Każdy niech robi jak chce ale ja bym osobiście na takim zestawie nie jeździł, szczególnie, że mi już raz latający zacisk uszkodził koło, przewód hamulcowy i cale zawieszenie przód:)
Nie mówie, że nie jest tak jak mówisz, poprostu rozśmieszyła mnie wizja nagłej śmierci;) założysz-umrzesz :D
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Honda » tarcza pływająca vs normalna
Wygenerowano w 0.050 sekund, wykonano 72 zapytań