Temat: jechał>puf>i przestał. Pomocy! sm610
Koledzy weekend się zbliża, ostatnie promyki a tu cyrk.
Wracam ostatnio z upalania, jestem juz z 1km od domu jade typową sztrówką, wyboje jak zawsze nic nowego i tu nagle na, którymś z kolei ODCIĘCIE zapłonu. tak jakbym podcas jazdy wcisnął ten przycisk czerwony killswitch.
Paliwo jest, posprawdzane wtyczki są na miejscu, czujnik klamki sprzegła działa bo kreci rozrusznikiem, blokady na stópce nie mam. po wcisnieciu owego czerwonego guzika slychac jak chodzi przekaznik który CYK właczał zawsze pompe paliwa CYK i wyłączał. a tutaj tylko CYKA nie słychać jak pompa popuje.
Pytanie : czy ktoś miał taki przypadek? czy ktoś wie z góry co się stało? sprawdzalem metodą żarówki czy podaje prad wtrzyczka przy baku i owszem podaje. zapala się na czas w którym powinna popma tłoczyć (kilka sekund).
Co to może być, popa siadła? zacieła się? ewetualna naprawa czy wymiana???