Odp: Imprezy enduro
Wiem o czym mówisz, że łatwo sie gada, ale jak ktoś potrafi jeździć to nie odkręca gazu licząc ze moto samo wjedzie przykłądowo na te nieszczesne opony, tymbardziej jak niektórzy na siedząco :D
Pytanie czy jechałeś kiedyś na imprezie tego typu przez 60 czy 90 minut??? Ja jechałem wiele razy i przeszkody które na pierwszym okrążeniu łykałem z marszu po godzinie jazdy potrafiły zwalać z nóg. A druga kwestia to powiedz mi GDZIE ci nasi zawodnicy mają trenować skoro zrobienie w miarę porządnego toru to problem a potem kolejny aby ci go nie zlikwidowali bo komuś przeszkadza.
Ja się cieszę przede wszystkim z promocji sportu enduro/cross bo chyba w Polsce nie było nigdy zawodów gdzie startowało 500 motocykli! RedBull wyłożył kasę i impreza pierwsza klasa bo dziady z PZM co niby maja promować sport motocyklowy to dbają tylko o własne stołki...
hmmmm...