Temat: Łożysko zdawczego
Powiedzmy że się ono rozleci i kulki zostaną w nim Ale ta koronka sobie wpadnie do środka to jaki jest najczarniejszy scenariusz A jaki łaskawy? :(
KTM SMR450 '13 #23
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Husqvarna » Łożysko zdawczego
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Powiedzmy że się ono rozleci i kulki zostaną w nim Ale ta koronka sobie wpadnie do środka to jaki jest najczarniejszy scenariusz A jaki łaskawy? :(
To chyba zależy od motocykla, ale na przykładzie KXF 250, ta koronka może wkręcić się w tryby pomiędzy wałkiem zdawczym za dużą zębatką:
Ale może pójść Tak źle że tłok cylinder itp kaput?
wg mnie skrzynia możę się rozsypać. Aby coś stało się z wałem, to musiałby być chyba jakiś wielki niefart...
Lucek żebyś chodź podał model motocykla...
myslalem ze tam wszystko podobnie, bo np w drz bylo podobnie. sorki
smr 510 husky
dzis wyciagam silnik
czesc koronki zostala w lozysku a czesc na korku spustowym byla. kulki (chyba wszystkie) w biezni
dodam ze zadnych objawow nie bylo. zatrzymalem moto po sesji w radomiu i patrze kapie.
poza tym wszytsko chodzi ok
hmm, ale skąd kapało ?
Koronka stalowa? Jak opiłki dostały się do oleju i poleciały w silnik, to może być różnie.
Rozłożysz to zobaczysz.
Pamiętaj, żeby przepłukać silnik.
A jaki przebieg?
Jeżeli letą ci już łożyska skrzyni biegów to chyba warto zainteresować się pozostałymi?
hmm, ale skąd kapało ?
z pod zębatki zdawczej
Spod zębatki simmering puścił i przy wymianie wyszło.
Łożyska na wale i wyrownowazajacym wymieniłem.błąd że nie wymieniłem w skrzyni od razu.
Koronka stalowa bo na magnesie siedziała
Faktycznie jaki to musi być już stan tego silnika, że aż się łożyska rozlatują.
Opiłki powinny się zatrzymać na filtrach siatkowych, ale te bardzo drobno zmielone mogły się przez niego przedostać.
Konsekwencje będą proporcjonalne do czasu pracy z uszkodzonym łożyskiem. Cała reszta będzie wiadoma po weryfikacji.
moze ktos lancuch za bardzo naciagal i wystarczy.
Pewnie tak było, pojeździ po jakiś dziurach z naciągniętym łańcuchem i starczy. W szosówkach prawie zawsze to właśnie jest taka przyczyna padnięcia łożyska w tym miejscu.
Dokładnie to samo tydzień temu kumplowi się stało z tym że w TCX 450 na szczęście obyło się bez strat wszystko zostało na filtrze siatkowym,szkoda tylko że trzeba cały piec rozkopywać
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » Husqvarna » Łożysko zdawczego
Wygenerowano w 0.058 sekund, wykonano 70 zapytań