Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Co kupić? » ktm exc 530 vs husaberg fe 570
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
jako że husaberg idzie na części rozglądam się za nowym sprzętem w grę wchodzi ktm exc 530 lub husaberg fe 570 wymóg musi być zarejestrowany, który z tych sprzętów jest lepszy poręczniejszy. budżet jaki mam do wykorzystania to coś w granicach 20tyś. Co możecie polecić? Mile widziane opinie użytkowników tych sprzętów
525 :v
za 20k to i jeden i drugi kupisz w stanie idealnym , więc ogólnie wybór zależy od twoich preferencji.
No ale skoro miałeś już przedtem husaberga to znasz motocykl , silnik , ceny części itp.
Jeśli Ci pasowało wtedy , to i teraz bierz husaberga.
Tak moim zdaniem
edit
A jeśli już byś chciał exc to bierz 525 , silnik żywotniejszy od 530
Tylko że Husaberga już nie produkują i dostępność części lekko zaczęła kuleć, prawda? Poza tym kolega miał fs 650 a to zupełnie inna bajka, tak że "znajomość" marki nic tu nie wnosi. Nie znam ani jednego z w/w sprzętów, ale rozsądek wskazywałby na KTM.
Berg będzie mocniejszy, poręczniejszy, wtrysk, rozrusznik.
Żywotność obu jednostek chyba taka sama.
Jednak tak jak pisał gierwi do Berga nie ma tylu części co do KTM. Fakt, że często ich się nie wymienia ale jednak.
Husaberg to dziwactwo , bierz KTM-a za 20 tys to możesz szukac nawet EXC 500, tam już jest wtrysk, jeśli już musisz go mieć ( moim zdaniem im mniej elektroniki, wtrysków, sond, i innych pierdół tym lepiej) no i sam sobie go nie wystroisz pod np. nowy wydech (wizyta w serwisie), a gazniczek-jedno popołudnie i gotowe;) Ja specjalnie kupiłem ostatniego EXC na gazniku i jestem Mega zadowolony, odpala od strzała, chodzi malina, na gumie mozna jechać ile sie chce, nic sie nie przylewa, no i zdecydowanie mniej pali od starszej wersji 525 która też miałem przez kilka ładnych lat. Fakt, tamte stare silniki sa bardziej odporne na zaniedbania serwisowe, ale czy jest sens cofac sie w rozwoju??? Pamiętaj im nowszy sprzęt kupisz tym bedzie Ci sie fajniej i przyjemniej jezdziło ( zawieszenia w KTM-ach z roku na rok sa lepsze) Twój wybór Kolego...
EXC 500 wygląda na doceniany:
[url]https://www.youtube.com/watch?v=nGL_I5KhjJY[/url]
Jeden z naszych forumowych kolegów takiego ujeżdża i jest również zadowolony.
Chyba jednak postawię na tego ktm 530, chodzi mi raczej głównie żeby silnik nie był jeszcze przez nikogo ruszany o ile częsta wymiana części serwisowych nie jest jeszcze uciążliwa tak jak poprawianie patentów po poprzednich właścicielach. Co do tych wtrysków mnie też na dzień dzisiejszy na 100%nie przekonują , no i jeszcze fakt braku kopajki (nieraz pozwoliła mi ona uniknąć niechcianych sytuacji wtedy kiery rozrusznik powiedział sobie dość hehe ;d). Martinez a jak wygląda sprawa po dużych glebach niema jakiegoś dużego problemu żeby go po takowej odpalić?
ps.dalsze opinie i wypowiedzi mile widziane ;)
wtrącę taki mały offtop - kilka tygodni temu gadałem z gościem w górze kalwarii - upalał YZF 250 z 2010r. którą kupił jako nową.
Po otworzeniu silnika przy 60mtg nic nie trzeba było robić. Serwis założył tylko nowe uszczelki i wyregulował luzy zaworowe.
Po 120mtg nowy tłok.
Trochę mnie to zdziwiło, bo serwisówka podaje, że nowy tłok po 60mtg...
Gostek powiedział - to jest Yamaha, jak dbasz, to masz znacznie wydłużone interwały serwisowe.
chyba coś w tym jest i KTM z EXC 500 poszedł w tym samym kierunku :)
A Husa 511?
Co wy gadacie, gaźnik to porażka. Na wtrysku nic nie regulujesz, nic nie czyścisz tylko latasz, zero obsługi, nawet z ssaniem nie trzeba się męczyć. A z gaźnikami to różnie bywa, trzeba zmieniać dysze, czyścić, regulować, łapią lewe powietrze, płytka się zużywa itp, itd. Prędzej czy później zawsze jest coś do roboty.
Ja bym brał Husaberga bez chwili zastanowienia.
Do 570 z częściami nie powinno być żadnych problemów, a zadbany motor odwdzięcza się długą żywotnością.
Inna kwestia, że trafić zadbanego Husaberga będzie dużo trudniej niż KTMa i będzie miał odczuwalnie inną (łagodniejszą) charakterystykę niż 650 ;)
Martinez a jak wygląda sprawa po dużych glebach niema jakiegoś dużego problemu żeby go po takowej odpalić?
ps.dalsze opinie i wypowiedzi mile widziane ;)
Nie miałem jeszcze zadnej duzej gleby na 530, ale z doswiadczenia wiem że nie bedzie zadnego problemu. 525 bardzo ciorałem na zwirowniach i po kilkukrotnym zrolowaniu z góry na dół czasem zdażało sie że nawet nie zgasł, a jeśli nawet to odpalał z kopa bez problemu. Tylko raz miałem problem z odpaleniem, jak go w rzece utopiłem, ale i tak odpalił po 10 strzałach z kopajki ;) Z doświadczenia wiem, że jak KAT nie odpala dobrze z kopa to do głowicy trzeba zajrzeć i przeważnie rozrzad do wymiany. No chyba że filtra ktoś nie czysci to wiadomo że bedzie cięzko palił.. Ja polecam KTM-a 530 model 2010 w góre na nowej ramie-zajebisty motocykl ;) Może kiedyś sie zdecyduje na 500 ale chyba nie szybko ;)
hmmm to chyba jednak będę poszukiwał 530 chyba że trafi się jakaś 500 ale w tych pieniądzach w polsce raczej ciężko będzie coś wyrwać
Miałem obydwa, wybrałbym Berga mam jakiś większy sentyment do niego, sprzęt ma coś w sobie :)
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Co kupić? » ktm exc 530 vs husaberg fe 570
Wygenerowano w 0.049 sekund, wykonano 83 zapytań
