Temat: rmz 450 k6 supermoto ++++++++++
Najpierw ogloszenie i pare fot i opis ponizej:
[url]http://olx.pl/oferta/rmz-rm-z-450-supermoto-k6-2006-CID5-ID5UTmN.html?action=show&id=87440881#xtor=EREC-55-[/url][id1]-20140514-[diplayLink]-22497569@1-20140514230154
opis:
Żywot tej eReMZety jest barwny. Protoplastą była wyścigówka Adama Badziaka z 2005 roku. Motocykl miał zdłubane wszystko co zdłubać było można i takim go kupiłem w 2011 roku. Mój plan użytkowania przewidywał poniewieranie motocykla po warszawskich ulicach, jednak był mały problem – nie można było motocykla zarejestrować. Dlatego kupiłem zarejestrowaną crossowkę i żeby legalizacji stało się zadość zamieniłem w motocyklach ramy. Następnym krokiem była instalacja elektryczna i rozpoczęła się jazda – niestety nie trwało to długo, ponieważ przydarzył mi się tym motocyklem konkretny dzwon – mocno się połamałem. Najbardziej bolało to, ze wjechała we mnie brzydka dupa jakimś starym paździerzem.
Motocykl wyglądał nieciekawie po tej przygodzie i wymagał gruntownego remontu. Generalnie trzeba było go rozłożyć na czynniki pierwsze, co pozwoliło mi zrealizować mój plan – to jest trzeci motocykl, w którym poczyniłem głębokie modyfikacje i pierwszy przerobiony także pod względem wizualnym. Motocykl miał sprawiać wrażenie jakby został odebrany siłą małej dziewczynce – stąd pojawił się motyw Hello Kitty. Planowałem zamówić taką okleinę przed wypadkiem, ale ta przygoda pozwoliła wprowadzić modyfikacje na zupełnie innym poziomie. Po rozebraniu motocykla rama została sprawdzona laserowo w MCS, wynik był w normie, więc wraz z zakupionymi obręczami Rexfelgen (3000pln) rama poszła do lakierowania proszkowego na różowy metallic w firmie Wawmar. Zawieszenie tuningowane przed BUD Suspension zostało wysłane do firmy Twenty Suspension (znanej tez jako POWER4) – zostało gruntownie przeserwisowane i zestrojone pod wyścigi supermoto dla kierowcy o wadze około 85kg – w tylnym amortyzatorze została wymieniona sprężyna (koszt operacji 500 euro). Lagi zamontowano na nowych półkach. Ponadto założyłem nową kierownicę z wieżyczkami firmy LSL (około 600pln) oraz manetki Domino (100). Seryjna pompa hamulcowa do motocrossu była zbyt słaba jak na osiągi tego motocykla, więc departament hamulców został rozbudowany o radialną pompę Brakinga z tlokiem 16mm (1200pln) – pozostałe elementy to tarcza 320mm oraz czterotłoczkowy zacisk MotoMaster. Spójność kolorystyczna projektu wymagała zamówienia różowych przewodów cieczy chłodzącej firmy Samco Sport (500zl). Układ wydechowy Yoshimury też ucierpiał i został zastąpiony przez kolejny nowy kompletny układ Devil Sprinter z tytanowym kolektorem i karbonowym tłumikiem (kurewsko głośny, za bardzo nie tłumi – loud Pipes save lives! ) – wydech kosztował 3500 PLN. Napęd jest również nowy – łancuch Afama z najwyższej półki – wyścigowy żółty x-ring 520(700zł).
Wykończenie wizualne obejmowało zamówienie okleiny w firmie No-Moto z motywami Hello-Kitty przemianowanymi na PussyKiller. Z racji tego, że kolory okleiny kiepsko wyglądały na oryginalnych żółtych plastikach zakupione zostały nowe czarne (kilkaset zł) oraz błotnik Acerbis Supermoto (150pln). Aby móc dosłownie rzygać różem na widok tej RMZ zamontowałem także różowe obicie siedzenia z logiem Yamaha (tak dla zmyłki).
Motocykl posiada instalację elektryczną zrobioną na alternatorze firmy Electrosport (700zl) z działającym światłem stopu i solidną lampą Acerbis Led Vision(350zł) – nie jest to rzeźba w g….. z małym akumulatorem i zarówkami LED z mikrofalówki.
Obecnie motocykl ma założony zupełnie seryjny silnik, ponieważ silnik z wyścigówki równo rok temu zatarł się. Aktualny piec nie był dłubany w środku, posiada wszystkie oryginalne części i nigdy nie był remontowany, ponieważ crossowka, która kupiłem w celu legalizacji supermoto Adama Badziaka była własnością gości, którzy kupili ten motocykl najprawdopodobniej przez pomyłkę, bo sprzęt był praktycznie nie jeżdżony. Powód? 450ccm nie nadaje się do nauki podstaw jazdy MX, bo zeszmaci większość ambitnych amatorów. Po przekładce silnika rok temu przejechałem na nim około 5mth (licznik jest – kolejne 100PLN). Silnik zdrowy – pali od pierwszego kopa i miażdży wszystko co stanie obok na światłach.
Sprzedaję, bo dużo jeżdżę po mieście i szkoda, żeby rasowa wyścigówka marnowała się w takich warunkach – to nie jest sprzęt do jazdy po bułki. Cena nie jest wygórowana – zarejestrowany motocykl, z masą dodatków – na aukcjach jest wiele motocykli tej klasy na tym pułapie w bez porównania gorszym stanie. Jeśli potrzebujesz dzikiego motocykla do trackdayow na torze, wyścigów supermoto, czy też okazjonalnego siania zamętu na mieście to jest to sprzęt dla Ciebie. Cena zawiera podstawowego „konia” jak stoi plus komplet oryginalnych plastików oraz siedzenie w seryjnych kolorach. Za dodatkową jestem w stanie zaoferować konkretny pakiet dodatkowych części, m.in.
-komplet kół w teren wraz z kompletem zawieszenia oraz hamulcami(2500pln)
-oryginalny układ wydechowy(500)
-głowice z zaworami i wałkami rozrządu Yoshimury(2000) oraz cały dół silnika(kartery, dekle, skrzynia biegów)
-dodatkowe opony
-dwa stojaki
I wiele innych gratów – mam tego od cholery.
Oczywiście cena w pakiecie będzie o wiele atrakcyjniejsza, więc przy odrobinie samozaparcia jeszcze na nim zarobisz.
Powered by: Yosh St-R cams, STM slipper, Devil Sprinter, Braking M/C, MM 4-pot, Twenty Suspension, No-Moto MX Graphics
und gejowski lawendowy lakier :P