1 Ostatnio edytowany przez Landryss25 (2014-05-27 10:08:54)

Temat: Opięcie sondy w 610 i.e. Robił ktoś?

Siema, tak moja Sm jest na sprzedaż ale póki stoi w garażu to o niej nie zapominam. Widziałem że jest nawet ori kit do odpięcia sondy lambda. Ale chłopaki z SMJ to rozgryźli i w sumie patent kosztuje kilkanaście albo kilkadziesiąt groszy oraz z pół godziny roboty.

[url]http://www.supermotojunkie.com/showthread.php?70982-How-To-Make-Your-Own-Power-Up-Kit-Lambda-Bypass-Fuel-Injected-610SM[/url]

Ciekaw jestem jaka jest różnica na manetce i w ogólnej pracy silnika.

2

Odp: Opięcie sondy w 610 i.e. Robił ktoś?

Zrobiłem patent i podzielę się swoimi odczuciami.

Ten tuning za 1zł (nawet tyle nie wyszło) na prawdę coś daje. W moim odczuciu poprawiła się reakcja na gaz w niskim i średnim zakresie obrotów, góra pozostała raczej bez zmian. Spalanie skoczyło o ok. 1l w górę. Podczas dnia testowego przy manecie używanej w pozycjach 0-1 wyszło 8l/100km a w trasie 130-140km/h 6,5l/100km. Jedynie komp sygnalizuje błąd poprzez migającą cały czas kontrolkę luzu.

W tym tygodniu zrobię jeszcze kilka km i wyciągnę świecę żeby sprawdzić czy zmieniła kolor.

3

Odp: Opięcie sondy w 610 i.e. Robił ktoś?

Hej, jeśli miga Ci kontrolka luzu to prawdopodobnie zastosowałeś zły rezystor. Tam na początku wątku piszą o 2.2 Ohm, później jak doczytasz rozchodzi się o 2.2 kOhm = 2200 Ohm. Jak wygląda świeca po takiej modyfikacji? Wyciągałeś bak czy przeciąłeś wiązkę pod bakiem i oddałeś swój konnektor, tak żeby móc zmieniać opcję w kilka sekund?