Nie wkręca się na jedynce i na luzie. (Strona 1 z 2)

Jeżeli szarpie i się ksztusi rozbierz jeszcze raz gaźnik i posprawdzaj czy coś nie zatkało jeszcze dysz no i sprawdź na innej świecy

Kolego opisz to bardziej dokładniej i poprawniej bo z lakonicznego opisu ciężko coś pomóc zwłaszcza związanego z pracą silnika .
To jest jak wróżenie z fusów z kawy

Gaźnik do mycia.
Jak odstawiałeś moto spuściłeś z niego paliwo?
W baku masz świeże paliwo czy to sprzed odstawienia?

To są takie podstawy które są stale tu i wszędzie indziej pisane.

Po tym zabiegu daj też nową świecę.

Co chcesz regulować jeżeli masz gnój w gaźniku i pewnie pozatykane dysze?

Rozbieraj, czyść i do ponownej regulacji, najlepiej oddać go do kogoś kto się zna na tym i ci dobrze go wyreguluje.
Według mnie taka czynność powinna w 100% pomóc.

Zrób jak wyżej radzili. Jeśli dalej będzie problem to posprawdzaj ( ja bym to zrobił zaraz po ,,wypadku,, ) elemęty które mogły ulec uszodzeniu właśnie w nim!  Np. Możliwe ( spotykałem się z tym) uszkodziła ci się linka gazu, rolgaz i tak naprawdę nie kręcisz go na maxa. Możliwe też że przstawiły ci się patynki w zapłonie i chodzi nie równo. 

Tylko pamiętaj o podstawowych zasadach. Zacznij od żeczy podstawowcych - i nigdy kilka żeczy jednocześnie.
Pozdro

Wszystko dobrze, dziękuje wszystkim za pomoc.
Problem leżal w gaźniku przy tym wypadku gaźnik też oberwał, rokręcił się w środku i śrubki latały po gaźniku :)
Czyszczenie mycie, regulowanie i pomogło wszystko jest super :)
DZIEKI :)