A może włoski odpowiednik:
[url=http://islander.365d.pl/islander/showphoto.php?photo_id=1065]GRISO 1[/url]
[url=http://islander.365d.pl/islander/showphoto.php?photo_id=1067]GRISO 2[/url]
Ja jestem wciąż zachwycony tym moto, świetnie się prowadzi i jest (o ile ktoś lubi się rzeźbić wiatrem) mega wygodny na trasy 700 km na raz robiłem. Co do serwisu takie pojęcie nie istnieje silnik to kowadło podobnie jak ten w gs-ach bmw tylko że z ładniejszym dźwiękiem i charakterystyką V-ki. Do tego suche sprzęgło, kardan, good vibrations, 110 kM i 110 Nm, radialne Brembo, od dołu ciągnie na momenie na każdym biegu a powyżej 6000 wstępuje w niego diabeł. No i charakterystyka nie jest nudna jak w dużej rzędówce.
Regulacje luzów banalne bo wszystko ma na zewnątrz, a zadbany i 400 000 pojeździ bez robienia większych remontów. No i ten design chyba się nie zestarzeje podobnie jak w innych sprzętach retro. Zresztą ten kto ma griso nie chce zmieniać no chyba że z 1100 na 1200 bo to zupełnie inne silniki.
pzdr
Kordzik
KTM 690 Enduro, KTM EXC 200 :)