Temat: prawko a1
Siema tak szczerze według was zamierzam zdawać a1 ale czy się opłaca? czekać 2 lata na coś mocniejszego? I w ogóle opłaca się zdawać jeżeli nigdy nie jeździłem na jakimś moto?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Na każdy temat » prawko a1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Siema tak szczerze według was zamierzam zdawać a1 ale czy się opłaca? czekać 2 lata na coś mocniejszego? I w ogóle opłaca się zdawać jeżeli nigdy nie jeździłem na jakimś moto?
Sam nigdy nie jeździłem, a kurs na A1 już skończony i lada chwila egzamin. Moim zdaniem się opłaca, o ile masz zajawke, ja sobie nie wyobrażam czekać 2 lata na coś mocniejszego jak na byle tą 125 jęcze od roku :P A że na niczym nie jeździłeś to miej to w d... :D Rób prawko i nie kręć nosem
Siema tak szczerze według was zamierzam zdawać a1 ale czy się opłaca? czekać 2 lata na coś mocniejszego? I w ogóle opłaca się zdawać jeżeli nigdy nie jeździłem na jakimś moto?
Czy się opłaca ? Opłaca się bo wjedziesz komuś w dupę i nie dość że pójdziesz pod sąd to jeszcze wszystko z kapsy wykładasz (a nie daj Boże jak wjedziesz jakiemuś merolowi za 1mln). Jak chcesz nie jeździć 2 lata i czekać to już Twój wybór. Na a1 możesz se przecież kupić R1 i dostaniesz 300 zł za brak podkategorii (jak się nie mylę), a więc moim zdaniem jak chcesz śmigać czymś powyżej 49ccm to rób prawko. Tak że wszystko zależy od Ciebie, a jazda czy nauka jazdy na moto to wszystkiego się nauczysz w OSK od tego przecież są, nie ? Tylko nie idź do jakiejś lipnej szkoły gdzie uczą : " Siadaj, jedź i się nie zabij " bo to nie na tym polega :) Zapisz się do nauki jazdy i zdawaj to prawko ;) Potem będziesz miał z głowy i powtórzysz sobie tylko przepisy i A2, bo jazdę będziesz miał w małym placu(2 lata Ci wystarczą tzn. Jak znajdziesz dobrą szkołę która Cię nauczy co to np : "przeciwskręt")
PS : nawiasem mówiąc nie wystarczy że komuś w dupę wjedziesz i dopiero przesrane. Wystarczy że Cie policja na "rutynówkę" weźmie i do domu lawetą odjedziesz.
Sam nigdy nie jeździłem, a kurs na A1 już skończony i lada chwila egzamin. Moim zdaniem się opłaca, o ile masz zajawke, ja sobie nie wyobrażam czekać 2 lata na coś mocniejszego jak na byle tą 125 jęcze od roku :P A że na niczym nie jeździłeś to miej to w d... :D Rób prawko i nie kręć nosem
Zdajesz w motorat ?
Miałem kupować 125/50 ale myślę jak mnie złapią to nie tylko ja będę mieć przesrane ale i ten gość co mi to załatwił... Więc chyba się gdzieś zapiszę
Miałem kupować 125/50 ale myślę jak mnie złapią to nie tylko ja będę mieć przesrane ale i ten gość co mi to załatwił... Więc chyba się gdzieś zapiszę
Na prawie się nie znam. Jak Cię policja złapię to wątpię żeby się kapnęli 125/50 bo wielu tak śmiga. No chyba że będziesz jechał ~120(nie wiem co tam chcesz kupić), to wtedy Cię odeślą na badania techniczne i to sprawdzą. A przy wypadku nie wiem ale pewnie by też sprawdzili. Pamiętaj że w Polsce o wypadek to chwila ! Jedziesz nagle auto wyjeżdża, a tam zarozumiała babka/facet i jak jej/mu powiesz że prawka nie masz to wszystko i tak na Ciebie poleci bo nie masz uprawnień do kierowania owym pojazdem... Tak nawet jak to jej/jego wina będzie i Tobie się ręka złamie.
Ja nie zdawałem A1, bo dla mnie to strata kasy. No chyba, że pieniądze masz.. Obecnie latam 50cc i po wakacjach A2 i przesiadka na coś większego ;) Ale to tylko moje zdanie
Odszkodowania nie dostaje się, ogólnie jakieś mandaty itd jednym słowem przesrane :D
Ja nie zdawałem A1, bo dla mnie to strata kasy. No chyba, że pieniądze masz.. Obecnie latam 50cc i po wakacjach A2 i przesiadka na coś większego ;) Ale to tylko moje zdanie
Hmm... Moim zdaniem pisać tak można do pierwszego wypadku, a potem byś zmienił zdanie bo jak komuś (nie realne wiem) wbiłbyś w oko palec i by stracił wzrok to mu będziesz hajs do końca życia dawał - powie że nie może wykonywać teraz zawodu i go utrzymywać będziesz(wiem, wiem najgorszy scenariusz i pewnie zaraz "hejty" polecą). Przeczytaj sobie to : [url]http://www.streetboys.pun.pl/viewtopic.php?pid=54[/url] :) (oczywiście wiem że latasz 50ccm ale to tak dla tych którzy bez latają, hehe )
PS : aa i mówisz strata kasy ? Czemu ? Przecież jak idziesz na A1 to za kurs płacisz raz, a potem jak chcesz iść na A2 to idziesz do WORD"a i tam się zapisujesz... Po prostu ponownie zdajesz egzamin ale przed tym warto powtórzyć sobie przepisy(np; na necie porozwiązywać). A ceny kursów są zawsze takie same (tzn zależy jak szkoła da ale wahają się teraz między 1000-1500 jak widziałem). A egzamin to coś koło +/- 200 zł żeby nie okłamać nikogo ale nie wiem. Moim zdaniem nie jest to strata kasy i jedzie się przynajmniej bezpiecznie jeśli chodzi o wypadek, ale i tak bezpieczniej jeżdżą osoby bez prawka bo boją się o płacenie tych wszystkich pierdoł.
@Taki edit i zacytuję kolesia co tam wyżej w linku podałem : " A co sie dzieje w przypadku gdy są ofiary, kalectwo. UUUUUU zapomni wtedy o swoim dotychczasowym zyciu.
" § 1. Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia ciała określone w art. 157 § 1,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli następstwem wypadku jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, sprawca
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 3. Jeżeli pokrzywdzonym jest wyłącznie osoba najbliższa, ściganie przestępstwa określonego w § 1 następuje na jej wniosek."
Jadąc bez prawka masz w takiej sytuacji w 99,99999% przegrana sprawe. Twoja jazda jest postrzegana jako lekkomyslność (czyli druga strona nieumyslności). Co Tobie wtedy grozi?
Po pierwsze kara pozbawienia wolności do lat 3, a gdy jest ofiara do lat 8. To nie koniec!. Ponadto ponosisz odpowiedzialność deliktową według prawa cywilnego. Co to oznacza? Z powództwo adhezyjnego (czyli jeszcze podczas procesu karnego) lub z powództwa cywilnego mozesz dostac wyrok, który nakaże zapłacic Tobie jednorazową sume pienięzne (w praktyce nawet kilkaset tysiący złotych dla pokrzywdzonego, poszkodowanego lub rodziny ofiary) lub bedziesz płacił rente ww osobom do konca zycia. Kiedy masz prawo jazdy chroni Ciebie OC. Jak jezdzisz bez prawko to odpowiadasz całym swoim majątkiem!!!!!
P.S. Pozdrawiam wszystkich macho, którzy tak bardzo sa dumni z jezdzenia bez prawka. Z całego serca zapraszam na sale sądową. DOBRY PRAWNIK WYCISNIE Z WAS KASE JAK Z CYTRYNY:):)Nie bedziecie mieli nawet na paliwo do...a zresztą motor też komornik ODBIERZE:) Przeciez to Wasza "przemyslana" decyzja."
Idź na to prawko i śmigaj na legalu. Nie zbiedniejesz, a zamiast skupiać się na poszukiwaniu policjantów skoncentruj się na technice jazdy.
Zdajesz w motorat ?
Dukers PW
A Ty się nie zastanawiaj tylko rób praweczko, bo trochę rzeczy się nauczysz, a na legalu będziesz sobie spokojnie jeździć
Miałem kupować 125/50 ale myślę jak mnie złapią to nie tylko ja będę mieć przesrane ale i ten gość co mi to załatwił... Więc chyba się gdzieś zapiszę
Ostatnio w miasteczku obok nas chłopak też latał 125/50 i miał wypadek ale niestety śmiertelny, to rodzice, tłumacz przysięgły już chodzą do sądu i szukają jeszcze diagnosty. Tak jak mówią wyżej na 125/50 to może oszukasz kontrole. Wypadek = przypał, kary sądy, brak odszkodowania. Pomyśl że w kogoś uderzasz i ktoś zostaje niepełnosprawny do końca życia. Teraz płać mu co miesiąc odszkodowanie bo ubezpieczalnia się wyprze.
Idź na to prawko i śmigaj na legalu. Nie zbiedniejesz, a zamiast skupiać się na poszukiwaniu policjantów skoncentruj się na technice jazdy.
Dokładnie :) a jak będziesz w pełni korzystał z zalet SM w mieście to policja cie często będzie łapać albo będziesz musiał wiać :)
@Dukers confusing pisał że jeździ na 50 więc na pewno ma kartę motorowerowa a nie, że śmiga bez żadnego papieru :) Wiele ziomków(w tym ja) tłucze się na 50ccm do osiemnastki bo robienie prawka+kupno i posiadanie 125 nie jest tanią rzeczą. Na motorowerze też można się nauczyć jeździć tylko prędkości są mniejsze a odblokowana 50 idzie tylko niewiele gorzej od 125 4t.
@Dukers confusing pisał że jeździ na 50 więc na pewno ma kartę motorowerowa a nie, że śmiga bez żadnego papieru :) Wiele ziomków(w tym ja) tłucze się na 50ccm do osiemnastki bo robienie prawka+kupno i posiadanie 125 nie jest tanią rzeczą. Na motorowerze też można się nauczyć jeździć tylko prędkości są mniejsze a odblokowana 50 idzie tylko niewiele gorzej od 125 4t.
Czytanie ze zrozumieniem - przeczytaj i przeanalizuj zdanie po zdaniu moją wypowiedź. Nie zaszkodzi CI ;)
Panowie :)
A jeśli DAjmy na to że zrobie sobie A1 teraz czyli około 800-1200 zł tak ?
To potem w wieku 18 lat robiąc A2 płace coś mniej ? chodzi o to czy bd musiał jakies kursy robić które już robiłem itp. (chyba rozumiecie) ?
Czy pooprostu płace tyle samo co jakbym nie robił wczesniej A1
Panowie :)
A jeśli DAjmy na to że zrobie sobie A1 teraz czyli około 800-1200 zł tak ?
To potem w wieku 18 lat robiąc A2 płace coś mniej ? chodzi o to czy bd musiał jakies kursy robić które już robiłem itp. (chyba rozumiecie) ?
Czy pooprostu płace tyle samo co jakbym nie robił wczesniej A1
Płacisz wtedy mniej oraz masz krótszy kurs- mniej teorii i mniej praktyki, tak dla przypomnienia umiejętnośći :D
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Na każdy temat » prawko a1
Wygenerowano w 0.035 sekund, wykonano 80 zapytań