[ Zamknięty ] Husa 510 vs KTM 525 (Strona 1 z 2)

Mocowo i eksploatacyjnie bardzo podobnie. Jezdzilem taka huska a mam ktm 525 i powiem ze nie zmienil bym 525 na ka huske. Huska wydaje sie masywniejsza i jakos ciezej sie prowadzi. I jednak wiecej czesci jest do 525 niz do huski  np na allegro

Części z drugiej ręki do husqvarny 450-510 w polandi praktycznie brak a to daje do myślenia

budżet to max 15k, huse odpuszczam bo gość nie ma pojęcia o przeszłości serwisowej, brak jakiegokolwiek licznika itp
do kata spod Wrocławia mam za daleko, już za dużo na paliwo wydałem żeby w ciemno jeździć.
Jeśli nic konkretnego/fajnego nie trafi mi sie do przyszłego weekendu uderze pewnie po Te 450 od Tadzika chociaż kusi mnie jeszcze SMR 560 od Warczyka który jest zdecydowanie bliżej

Bierze TE 450 od Tadzika, zdrowa sztuka, wiem coś o tym :) Co do braku części w Polsce używanych, to jakoś zawsze wszystko czego potrzebowałem kupiłem na momencie i w dobrych pieniądzach. Oryginalne części w dobrych cenach i dobra dostępność, zamienników też dużo. To nie PRL, że części tylko do KTM'a i japońców :)

Nowe plastiki RaceTecha do Husqi to koszt jakieś 320zł za komplet. UFO ok 400zł. Wszystko dostępne od ręki chociażby w Olek Motocykle. Nie widzę tutaj żadnej filozofii :) Nie chwalę tego, co mam, bo swoją TE 450 sprzedałem już jakiś czas temu, ale nie lubię po prostu czytać, że kupienie czegokolwiek do Husqi to tragedia, bo z reguly wynika to z lenistwa i nieporadności właściciela. Potrafię również przyznać, że rzeczywiście w Husce jest wrażenie ciężkiego przodu, wynikające z inaczej umieszczonego środka ciężkości, przez co trzeba ją prowadzić bardziej zdecydowanie, ale to, moim zdaniem, tylko i wyłącznie kwestia przyzwyczajenia a nie jakaś ogromna wada - szczególnie w zastosowaniu SM :)

Ta na aledrogo jest wysyp części do te450 cała jedna strona i głowica jak jest jeszcze to za 2k w której pewno trzeba zmienić  2 zawory w GB jest jedna chyba na cienkich zaworach ,stany,gebelsy brak w Itali znalazłem na szybko jedną gołą za 250 euri,zostaje jeszcze pisanie po forach wiem bo sam szukałem 4 miechy gdzie do japońców znajdę części w promieniu 100 km od domu i widzę co kupuję Pomijając fakt ze z USA nowe OEM części są bardzo tanie, te 450 zamieniłem na HM250 i to był słuszny wybór

Za 15tysi to kolego możesz dobrze zaszalec, szukaj jakiegoś 525 z 2006r z przebiegiem poniżej 100mth listka idealnego a nie tam zawracasz sobie głowę jakimś katem za 10, ew Husaberga 550 czy 650 którego możesz kupić młodego rocznikowo w naprawdę dobrych pieniadzach dlatego ze nie ma na nie popytu to i podaż leci, a ludzie sie ich boją jak ognia a są to naprawdę za.jebiste sprzety z fajnymi rozwiązaniami technicznymi. O Husce sie nie wypowiem bo nie miałem ani na oczy nie widziałem ale koszt np. samych zaworów tytanowych mnie poraża:)
Tu masz np. piękną sztukę Berga
[url]http://forum.supermoto.pl/topic24215-sprzedam-mojego-husaberga-fe-650-force.html[/url]