Temat: Problem z gaźnikiem w Husqvarna sm 125s
Witam!
Na początku chcę zaznaczyć jestem zielony w temacie. ;)
Chcę doprowadzić moją Huske do "porządku", mianowicie 3 dni po zakupie okazało się ze poprzedni właścicel trzymał gaźnik przekręcony w prawo (15°-20°) i jako że kranika nie zakręciłem zawartość baku znalazła się na ziemi.
Wyprostowałem gaźnik, wlałem benzynę i próbowałem zapalić - nic, podskubałem coś w gaźniku (więcej powierza/iglica jak najwyżej względem jej końca), zauważyłem lekkie otarcie siedziska iglicy ale wszystko wchodził idealnie. Odpaliła na popych po dodaniu gazu z rury wylatywała lekko woda (zaznaczam była to zima).
Podregulowałem ją tak aby za 3-5 kopniakiem odpalała i obniżyłem o jeden ząbek iglice.
Tu zaczyna się problem; dzisiaj ją rozgrzałem i próbowałem postawić ją na gumę - żeby choć trochę się oderwała od ziemi na 1 biegu potrzeba było dojść do ponad połowy manetki. Nie wspomnę już o ogromnym spalaniu.
Proszę o dokładne wskazówki jak wyrególawać poprawnie gaźnik "jak chłop krowie na rowie", o ile obrotu w te czy we wte, co brać pod uwagę itp,