1

Temat: Dlaczego nie FE 400?

Witam! Na wiosnę planuję kupić SM. Przesiadam się z inne typu motocykla więc muszę kupić również konkretny ubiór co ogranicza mnie finansowo. Plan jest taki: kupić Husaberg'a FE 400 np. takiego - [url]http://allegro.pl/husaberg-fe-400-e-ktm-exc-lc4-sx-wr-drz-yzf-i2994150092.html[/url]  polatać sezon, a zimą wymienić sprężyny w lagach, amor, koła i zrobić z tego SM żeby rozłożyć ksozty na dwa sezony.

Jaki jest problem? Potrzebuje dość bezobsługowe moto, a w tej kwestii zdania są podzielone. Jedni mówią, że to typowa wyczynówka co w moim przypadku oznaczałoby, że musiałbym zmieniać olej co weekend podczas gdy cały tydzień dojeżdżałbym do szkoły, a w weekend trochę się pobawił na szosie. Inni mówią, że co prawda jest to zrywny motocykl, ale dość bezobsługowy.

Patrząc z perspektywy osoby, która nie ma rozeznania w SM wygląda to tak - Dlaczego pomiędzy DRZ 400, a FE 400 jest różnica zaledwie 6KM, a mimo to jedyne co trzeba robić w pierwszym podczas sezonu to uzupełnianie benzyny, a drugi potrzebuje częstych zmian oleju i remontu co sezon? Chciałbym, żeby wypowiedział się ktoś kto miął do czynienia z FE 400. Nie FE 501 czy innym modelem z tej rodziny bo różnice między nimi są ogromne. Chodzi po prostu o to żeby nie uogólniać i nie wrzucać wszystkiego jednego worka.

Dla zasady przedstawię moje wymagania co do moto.
1. Lekkie, zwinne, zrywne. - uczę się i większość czasu spędzam w mieście, które woła o pomstę do nieba w kwestii korków i łatwości poruszania się, kto choć raz próbował przejechać przez Ostrów Wielkopolski ten mnie zrozumie. Małe miasto, a potrafi doprowadzić do szału. Do tego szukam motocykla, który nie znudzi mi się po sezonie, wolę czuć respekt przed odkręceniem manetki niż irytację.
2. Niskie koszty utrzymania (głównie w ciągu sezonu) - nie chcę żeby motocykl pochłaniaj każdą złotówkę która mi wpadnie. Po sezonie mogę wymienić to czy tamto, ale w trakcie comiesięczny wydatek w postaci kilkuset złotych jest nie do zaakceptowania.

Ewentualnie jaki inny motocykl mogę dostosować do mojego planu? Stare TT czy XT nieco mnie odpychają ze względu na wagę, chłodzenie powietrzem, a koszty przeróbki wcale nie byłby mniejsze niż przy FE. Z 'gotowych' SM - DRZ, XTX, XR - może to i ładne, ale przecież nie chodzi o wygląd, a o wrażenia z jazdy. Co powiecie na Husqvarnę TE 610?

2

Odp: Dlaczego nie FE 400?

FE 400 - przede wszystkim musiałbyś porobić mody, na początek podwójne sprężyny, łożyska balancera, ślizg łańcuszka rozrządu, rozrusznik, jeśli nie był wymianiany to mod statora - problemy z odpalaniem z rozrusznika.

Jeśli chcesz się zagłębić w tematyke ---> [url]http://www.husaberg.org/wiki/index.php?title=Engine_upgrades[/url]

Mam doświadczenie z drz e oraz swojego berga 501.
Jeśli chodzi o silnik - nie mam nic do zarzucenia, zrobiony są już podwójne sprężyny, rozrusznik oryginalnie mocniejszy(zregenerowany), przerobiony stator. Obecnie wymieniam gaźnik (był fcr 40, będzie mikuni tm 40).

Można wyczytać przeróżne opinie, jedni chwalą drudzy nie, ja przelatałem jakieś 25mh może, więc za dużo Ci nie powiem. Oprócz gaźnika problemów nie miałem wcale, moto bardzo dobrze cykało :)

bardzo mocny dół jeśli chodzi o moją opinie - można postawić do pionu z 5iatego biegu przy oryginalnych przełożeniach.

Wszystko zależy od tego jaki był poprzedni właściciel, co było robione w motorze, ale myśle, że możesz sobie darować husaberga, to skarbonka, jeśli nie był zadbany. Zresztą, który motocykl nie będzie skarbonką, jeśli ktoś o niego nie dbał?

Jak zaznaczyłeś na początku 'Potrzebuje dość bezobsługowe moto' to bierz drz w wersji E. Naprawde miło śmiga taki motorek :)

Będzie 690 niebawem

3

Odp: Dlaczego nie FE 400?

Dzięki za link, z angielskim nie mam problemu więc poczytam w wolnej chwili. Możesz tak z grubsza przybliżyć mi co maja na celu te mody?

Po czym poznać, że motocykl ma dość swojego właściciela? Różne motocykle mają jakieś typowe wady czy cechy po których można poznać jak traktowany był sprzęt, jak jest w przypadku berga? Orientuje się ktoś ile może kosztować roczne utrzymanie FE 400 gdyby faktycznie wymiany oleju, filtra i regulacje były konieczne co (jak niektórzy podają) 16mth?

Nie ukrywam, że pewnie brałbym DRZ z miejsca gdyby nie to, że 12k na moto + 2-3 na dobry ubiór to spory wydatek na raz.  [url]http://otomoto.pl/suzuki-dr-z-400-drz-400-2008-okazja-M3508560.html[/url] - nie za tania?

4

Odp: Dlaczego nie FE 400?

Ta drz jest bez prwa do rejestracji dlatego taka cena

5

Odp: Dlaczego nie FE 400?

Całkiem możliwe, ale skąd ten wniosek? Patrząc po wyposażeniu homologacja powinna być.

6

Odp: Dlaczego nie FE 400?

mody usprawniają fabryczne wady, np. stożkowe sprężyny lubią pękać, stąd wymiana na podwójne, rozruszniku siadają, bo są generalnie słabe, sprężynki auto dekompresatora się także wymienia, dużo rzeczy. Łożyska wału ze zwykłych kulkowych na rolkowe - większa nośność takiego łożyska, a co w sumie za tym idzie- zwiększenie wytrzymałości.

Dosyć często jak dzwonie po częsci do mojego husaberga, to podpytuje co padło w tym, który idzie na części. Już chyba 3 razy miałem styczność z opinią 'urwał się zawór' i to 3 razy było właśnie w 400. Może przypadek, może nie.

Najlepiej ściągnąć pokrywe zaworów, zobaczyć filtr powietrza, czy były robione jakieś mody, cokolwiek, Odkręcenie dekla zapłonu to kwestia 3 śrub, a już bedziesz wiedzial, czy coś było robione. Jeśli ktoś wie kiedy był ostatni remont, ma jakies pojęcie o tym motorze, to można by się jeszcze zastanowić. Ja mysle, ze husabergi to dobre maszyny, bynajmniej do tej pory tak uważam, chociaż swojego brałem 'w ciemno', bo właściciel nie wiedział co było robione. :)
No i wiadomo - nie każdy sprzedający powie ' spoko, ściagaj sobie pokrywe zaworów, głowice, rób co chcesz ' ...

Będzie 690 niebawem

7

Odp: Dlaczego nie FE 400?

możesz sobie wejść w temat ciekawych motocykli na allegro/ebay, na którejś z ostatnich stron był poruszany temat tego motocykla, koledzy dzwonili i ta informacja pochodzi od samego sprzedającego. Same wyposażenie o niczym nie świadczy.

8

Odp: Dlaczego nie FE 400?

propos jeszcze fe 400 ---> [url]http://allegro.pl/husaberg-fe-400-2002r-bdb-stan-pilne-i2999156813.html[/url]

ciekawa opcja :)

było gdzieś na forum jeszcze, ze któryś kolega wymianiał w bergu doslownie 2 czy 3 razy olej w sezonie i to na samochodowy, latał bez problemu. Także, co użytkownik, to opinia ;)

Będzie 690 niebawem

9 Ostatnio edytowany przez v1t0 (2013-02-03 00:14:16)

Odp: Dlaczego nie FE 400?

No cóż, raczej próżno szukać oświetlenia w moto bez homologacji, a już na pewno migaczy, tym się sugerowałem. Pewnie ta DRZ'tka w jakiś sposób straciła dokumenty, ale mniejsza o to, pytanie po prostu z ciekawości:)

Zdążyłem już przejrzeć artykuł i dalej nie mam odpowiedzi co do obsługi tego motocykla. Powiedzmy, że kupuję FE 400, wrzucam na warsztat, rozbieram, wszystko ok, składam i zaczynam jeździć. Jakie będą koszty utrzymania?

//EDIT widziałem tego Husaberga na allegro i wzbudza we mnie większe zaufanie niż ten którego podałem na początku:) Koniec końców i tak pewnie zadecydują finanse. Nie ciągnie mnie zbytnio w teren więc wolałbym kupić od razu SM, ale nie zrezygnuje z bezpieczeństwa, jakie daje odpowiedni ubiór, na rzecz szybszego dotarcia do celu jakim jest supermoto.

10 Ostatnio edytowany przez rafal223 (2013-02-03 13:02:46)

Odp: Dlaczego nie FE 400?

Przede wszystkim ile byś robił w ciągu roku km ? Serwis robiłbyś sam ? (wymiana filtra, oleju, zawory itp.)

Ten drugi wygląda spoko, ja bym sprawdził czy VIN sie zgadza z numerami w dokumentach i sprawdził, czy nie było nic kombinowane - taki mały detal - nie ma miejsca na boczną nóżke, a to występowało jedynie w wersji full cross'ów husaberga - chyba ze ktoś wyciął to mocowanie.

edit: jeśli jest tak, jak gościu napisał, czyli robiony był ten remont i jeśli było zrobione tak jak ma być (zależy też co dokładnie wymieniał i na jakie części, ile czasu od tego remontu przejechane), to moto długo jeszcze polata ;)

Będzie 690 niebawem

11

Odp: Dlaczego nie FE 400?

Nie rozpatrywałbym tego konkretnego motocykla bo zakup planuje za jakiś miesiąc, wcześniej muszę się zdecydować czym chcę jeździć bo to ma być zakup na minimum dwa sezony.

Trudno mi teraz określić ile km, w poprzednie sezony robiłem po kilka tysięcy, ale to na varadero i virago, a to całkiem inny motocykl, zdecydowanie nie do jazdy w trasy. Pewnie maksimum 300 tygodniowo i zdecydowanie nie będę tej normy wyrabiał co tydzień z braku czasu.

Co powiecie o husqvarnach? Słyszałem trochę negatywnych opinii o nich.

Filtr i olej bez problemu, do zaworów musiałbym nabrać wprawy.

12

Odp: Dlaczego nie FE 400?

Do 97 roku bodajże możesz sobie dać spokój - smarowanie rozbryzgowe, co dosyć negatywnie wpływa na żywotność silnika, tyle mojej wiedzy na temat husqvarny :D

Ja wcześniej jezdziłem tdr 125, robiłem coś koło 4-5 tysiecy rocznie.

Srednio 10mh = 500-650 kilometrów, wiec przyjmij sobie rocznie około 80-90mh, wymiana oleju co 15, wiec wychodzi 6 wymian, co drugą trzeba dorzucić filtr (wielu wymienia filtr za każdym razem), około 50 trzeba wymienić łożyska balancera, ktore nie sa tanie, po 100 trzeba wymienic na wale, po 200 praktycznie musisz wymienic wszystkie w silniku, po 200 wymiana tłoka, po 100 korba bodajże.

Wszystkie dane brane z serwisówki, dużo ludzi robi o wiele większe przebiegi, np na tłoku dochodzą do 300 mh bez wymiany, wiec to wszystko kwestia danego motocykla i sposobu eksploatacji.

Będzie 690 niebawem

13

Odp: Dlaczego nie FE 400?

Ja powiem coś od siebie ...
szukasz taniego moto i bezobsługowego  to kup DRZ,honde XR 400
kupisz starego berga to w remont na dzień dobry 2-3 tyś władujesz :D

life's 2 short 2be slow