Przestroga kupowania po za allegro

Na forum PCLab w dziale Off-topic > Dyskusje na tematy różne, urzęduje gość nickiem Gordon Lameman, prawnik z fachu, ku uciesze gawiedzi pomaga za free w takich właśnie przypadkach aleggrowych cwaniaków, na pewno wesprze Cie podstawą prawną w takim przypadku a jak będziesz miał szczęście to może napisze Ci pisemko którym możesz skutecznie postraszyć leszcza.
Opisz problem tam i poproś o poradę Gordona ;)

Taka rada - nigdy nie załatwiać nic przez telefon.
Tylko maile.
Jak pytam się o coś mailowo i mi ktoś nie odpisuje to nie kupuje - nie wróży to nic dobrego.
Jeżeli pytam się o coś przez maila a ktoś podaje numer telefonu i prosi o telefon - też olewam.
Później właśnie ktoś może wykręcić numer a my nie mamy zbytnio dowodów.

W sobotę trochę w googlach poszukałem myślałem że znajdę coś na temat tego typa że kogoś oszukał czy coś ale nic, znalazłem aukcje jak wystawiał motocykl i były podane dwa numery jeden do tego co mi sprzedał a drugi  na który jeszcze nie dzwoniłem. Dzwonie na wkur...ie okazało się że to numer jego ojca, mówię mu o co chodzi a ten zaczął mi mówić że nie wie jak my się umawialiśmy i że najczęściej jak się zmienia wydech to jest sama końcówka i że zrobimy tak żeby wszyscy byli zadowoleni zaczął mi mówić że jak coś to się coś od innego motoru dopasuje i mnie pyta o wymiary no co za gość mówię mu że ja chce oryginalną rurę od tego zestawu albo odsyłam wydech... a ten że poszuka jeszcze i do mnie zadzwoni. Poczekałem do dzisiaj dzwonie najpierw na numer do sprzedającego nie odbiera, na drugi numer też do niego - nie odbiera dzwonie do ojca zajęty, dzwonie zaraz znowu i nie odbiera - JAKI OJCIEC TAKI SYN skurw..............

Na kwitku od kuriera mam dane jakiejś firmy ANEX i dane na jakąś kobietę, ciekawe czy jak pójdę na policje czy coś z tego będzie czy strata czasu...

ja bym już to dawno zgłosił, tez raz miałem przekręt na kwotę 1700zł  to za dwa dni byłem na glinach. Ci mi jeszcze doradzali żebym się wstrzymał a ja uparcie ze chce to zgłosić i przyjęli zgłoszenie była godzina 22:30.
Po jakimś czasie jak gość ci odda dobrowolnie zawsze możesz pójść na pały i powiedzieć ze się dogadaliście a tak już procedura jest w trakcie ja zanim odzyskałem 1700zł minęło 3 miesiące.

mialem tak z laptopem.. mialo byc cacy a mial polowe parametrow i uszkodzona tasme. gosc wyjechal do francji i zero kontaktu. przewalilem caly internet, znalazlem goscia wszystkie dane, firme ktora mial na siebie, jego ryj na fotka.pl, jego adres, adres jego rodzicow i numer telefonu. moja mama przedzwonila do jego matki i zblefowala ze pracuje w policji(i stad ma jego dane) i jezeli jej syn sie ze mna nie skontaktuje to jutro odwiedzi ich dwoch funkcjonariuszy. po godzinie dostalem od niego mejla zebym odeslal lapka na adres jego matki i odda mi cala kase. tak tez sie stalo. sorry za brak polskich ogonkow ale pisze z komy :p

Trzeba jeszcze pamiętać, że argument w stylu "nie chcę płacić prowizji" jest czymś kretyńskim, bo prowizję płaci się przy wystawieniu aukcji, jest to opłata jednorazowa, która musi zostać uiszczona aby wystawić aukcję