Temat: czesci tc450 2004
Pomyślałem, że nie zaszkodzi spytać...
Jakby ktoś miał prawy dekiel / prawy karter od huski 450 2004 (chyba wszystkie tc/te/sm mialy ten sam silnik?) albo wie skąd to wykombinować niech da znaka.
pozdr,
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » czesci tc450 2004
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Pomyślałem, że nie zaszkodzi spytać...
Jakby ktoś miał prawy dekiel / prawy karter od huski 450 2004 (chyba wszystkie tc/te/sm mialy ten sam silnik?) albo wie skąd to wykombinować niech da znaka.
pozdr,
Zadzwoń do ZYCH OFF ROAD lub PUH MLECZEK. Jak potrzebowałem prawej osłony sprzęgła do TE510 z '05 to kupiłem od Zycha używkę a jak potrzebowałem prawej połówki kartera to znalazłem w Austrii (450 euro za karter+wszystkie pokrywy). W Polsce nikt nie miał a nowy karter kosztował 4500zł.
PS Widziałem zdjęcie Twojej awarii. Nie wygląda aż tak tragicznie. Pospawaj karter i kup tylko pokrywę sprzęgła. Niestety wszystkie elementy kopki usuń i włóż zaślepkę. Myślę, że spawać będzie można bez rozkręcania silnika. Wyszlifuj po spawaniu tylko miejsce połączenia kartera z pokrywą sprzęgła aby lepiej przylegały. Skręć i dalej w palnik. Miałem identyczną awarię i byłem zdecydowany aby kupić wszystkie pokrywy od austyjaka bo samego kartera nie chciał sprzedać. Wykonałem tylko telefon do jarkas (Gdańsk) który przekonał mnie do spawania. Rozkręciłem silnik,karter zawiozłem do jarkas, po spawaniu montaż i w las. Jeździłem tym moto jeszcze rok. Teraz śmiga na nim inny właściciel i nic się nie dzieje.
Jak masz jakies pytania pisz na GG 8809197
pozdro
To pocieszające co mówisz :) Mail do Zycha i Mleczki poszedł już wczoraj - czekam na odpowiedź.
Z tym spawaniem bez rozbierania silnika to raczej się nie uda, no ale zobaczymy.
Nie musiałeś planować karteru? Nie ciekł Ci olej na łączeniu? W sumie to od góry... no ale jakieś ciśnienie ten olej ma :)
Znalazłem pokrywe sprzęgła, tyle że w stanach. Może koleś ma też karter.... czekam na odpowiedź. Ciekawe ile to będzie szło z USA.... Wszędzie indziej pusto :/
Z USA dwa do czterech tygodni. Zależy jak dużo zapłacisz.
W Huskach to częsta awaria? Mam nadzieje że tylko przy kopaniu
Ja nie kopałem. A czy częsta? Słyszałem o 5 przypadkach. Demczuk (importer Huski, prowadzi też serwis) też o tym słyszał i jak do niego dzwoniłem z pytaniem o części to powiedział, że akurat ma silnik huski na warsztacie i też tam spawana :) Więc sam oceń czy częste.
z ta paczka z usa to jak dobrze posmarujesz $ to nawet za 3-4 dni możesz mieć :)
Taa :P Ja chciałem kupić rękawice Troy'a to policzyli mi 30$ za wysyłkę, żeby przyszło w 10-14 dni. Chora kasa :P
Rozebrałem silnik dziś, przy pomocy Marka (dzięki!)
Oprócz tego że karter i obudowa sprzęgła połamane, w środku nie widać żadnych nieprawidłowości - przynajmniej na moje niewprawione oko. Wał się kręci, jest kompresja, bo aż syczy :)
Jedyne co mnie zastanowiło, to spory luzik na takim małym kole zębatym... chyba od pompy oleju... w każdym razie blisko filtra oleju. Ale nie wiem jak to by miało na coś wpływać. Tak czy siak nie widać żadnego innego spustoszenia, a jak wywale kopniaka i założe nową pokrywę sprzegła (już kupiłem za 81 zielonych) to karter się powinno udać pospawać. Z kopniakiem raczej się złożyć nie uda - pękło dokładnie w osi kopki.
Trzymajcie kciuki.
PS: jakiś dobry spawacz ALU? :)
To pocieszające co mówisz :) Mail do Zycha i Mleczki poszedł już wczoraj - czekam na odpowiedź. Z tym spawaniem bez rozbierania silnika to raczej się nie uda, no ale zobaczymy.Nie musiałeś planować karteru? Nie ciekł Ci olej na łączeniu? W sumie to od góry... no ale jakieś ciśnienie ten olej ma :)Znalazłem pokrywe sprzęgła, tyle że w stanach. Może koleś ma też karter.... czekam na odpowiedź. Ciekawe ile to będzie szło z USA.... Wszędzie indziej pusto :/
Lepiej jak zadzwonisz do Zycha lub Mleczki zamiast słać emaile. U Mleczki popytaj się Łukasza czy Grześka (dokładnie nie jestem pewien imienia) dokładnie od jakich modeli masz szukać kartera (pomocna sprawa) Możesz go także poprosić aby zapisał Twoje dane i jak ktoś się zgłosi np po lewy karter da Ci znać bo sprzedają tylko w całości. Jeżeli idzie o Zycha hmmm Jak będzie miał używkę to bierz od razu ponieważ na początku wykonałem tel. w sprawie pokrywy sprzęgła do Zycha i miał używkę. Powiedział 400zł. Potem zadzwoniłem do Mleczki ale miał tylko nówki więc znowu tel. do Zycha a tu zonk. W ciągu 2 minut cena skoczyła do 430zł (miało być 400zł) argumentując to ,że jest w dobrym stanie i wiedząc, że potrzebuję. Padło pytanie "bierzesz czy nie" więc wziąłem za te 430zł. Profesjonalne podejście dealera Husqvarny.
Jeżeli idzie o spawanie bez rozbierania to uważam, że można to wykonać ale spawanie powinno być z już dobrą pokrywą sprzęgła aby nie było przesunięć na śrubach.
Planowanie wykonałem własnym wzrokiem z pilnikiem igiełkowym i podczas rocznej jazdy nie wyszła stamtąd żadna kropelka oleju.
Domyślam się u kogo w stanach znalazłeś pokrywę. Siedziałem parę miesięcy i szukałem kartera do swojej ale wyluzowałem. Możesz zarejestrować się na niemieckim forum Hsqvarny. Ja tak zrobiłem i odezwał się austyjak lub na forum amerykańskim Cafe Husky. Jest od ponad roku i zapisani są tam goście z całego. świata
Pokrywę sprzęgła już kupiłem:
http://cgi.ebay.com/ebaymotors/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=370246262457&ssPageName=STRK:MEWNX:IT
Myślę, że dość tanio. A karter to musi się dać pospawać, szczególnie, że chce wywalić kopkę. Poza tym kupić karter, to już raczej trzeba z bebechami - minimum z lożyskami. Znalazłem nawet aukcję, gdzie jest cały karter z korbą itp, za $350. Jak spawacz powie "ni chu chu" to będę o tym myślał. A jak nie to w Nysie jest Husqa TC450 2006 za 7900 :)
edit: a może tak skleić ten karter? W miejscu klejenia NIC nie ma. Po wyjęciu ośki od kopki jest tam total pusto. Cisnienia oleju praktycznie tam nie będzie - chyba. Może jakiś dobry klej do ALU albo jakaś żywica... Probował ktoś kiedyś coś takiego robić?
kleić to raczej nie bo chyba nie ma kleju co by termicznie zachowywał się jak metal, chociaż reklamują się cudnie, pospawać się da na pewno, jak ci twój spawacz powie że "ni chu chu" to zapraszam do Świdnika do spawacza co powie "na pojutrze bedzie"
Cena pokrywy spoko. Musisz być pewny gościa któremu dasz to do spawania. Raz dałem facetowi do przyspawania odpęknięty kawałek z pokrywy sprzęgła. Linia spawania miała zaledwie 3 cm i facet dał d... mimo iż twierdził, że sobie poradzi. Stwierdził, że tego materiału (jest to chyba duraluminium) nie można spawać bo się wypala. Natomiast kumpel jarkas miał naprawdę trudną robotę i zrobił ją na 5+. W miejscu peknięcie nie ma połączenia z drugim karterem dlatego to miejsce jest nieobciążone i przy dobrym "kleju" jest to do wykonania. Do wypełniania ubytków w karterze używałem pasty dwuskładnikowej (cholerka nazwy nie pamiętam) 24 godz po nałożeniu obróbka pilnikiem igiełkowym i było super.
Szukając tego dekla na ebayu w USA widziałem na niejednej aukcji, że dany dekiel czy inna część była "jb-welded". Myślałem, że chodzi o jakiś typ spawania (jak sama nazwa wskazuje), ale okazuje się, że nie. Jb-weld to klej/spoina m.in. do klejenia ALU. Piszą, że można tym spoko kleić kartery. Jest to do kupienia na allegro. Używał ktoś tego, co myślicie o takiej opcji?
Trochę się boję, ale chyba to zakupie i poprubuję na tym połamanym deklu, co to jego zastępstwo już do mnie idzie ze Stanów.
Jest firma, a przynajmniej była kilka lat temu, w Łomiankach. Nazywa się Chester Molecular http://www.chester.com.pl/POL/ . Oni mieli spoiny do klejenia metali (m.in. głowic silników itp).
Nie wiem czy w ilościach detalicznych u nich kupisz, ale moze poleca Ci odbiorce (warsztat) i ten warsztat Ci poklei.
Jeźdźcy hardkoru kleją na poxipol :)
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Garaż » czesci tc450 2004
Wygenerowano w 0.057 sekund, wykonano 75 zapytań