1

Temat: Malowanie tłumika - proszkowe?

Od razu zaznaczam, że chodzi o tłumik do samochodu, coś typu Uno, Punto czyli tłumiki ogólnie cienkościenne, podatne na korozję, szybko się dziurawiące itp. W moim punto przyszedł czas na tłumik. Część środkową i końcową.
Tak się zastanawiam czy możnaby pomalować tłumik proszkowo? Czy to zda egzamin? Czy proszek się nie stopi?
Malowanie proszkiem mam w cenie loda, więc nie jest to jakiś problem jeśli chodzi o finanse.

Co sądzicie o takim pomyśle? Czy to ma prawo zdać egzamin, czy raczej średnio?

2

Odp: Malowanie tłumika - proszkowe?

Moim zdaniem nie zda, zadrapiesz i powłoka będzie odchodzić.

DRZ400SM, KTM 990 ADV

3

Odp: Malowanie tłumika - proszkowe?

Jakbyś pomalował farbą żaroodporną to by temperatura nic temu nie zrobiła, ale tak jak kolega wyżej mówi, zadrapie się i będzie powoli schodzić.

MZ SM 125 & DT 125 RE

"Żadne zakazy nie zniszczą Naszej pasji"
"WRC is for boys, group B was for men"

4

Odp: Malowanie tłumika - proszkowe?

Nic to nie da, ponieważ tłumik nie jest niszczony tylko z zewnątrz a w większej mierze od środka, przez związki chemiczne wytwarzające się podczas spalania mieszanki.

WR 400, Intruder VZR 1800
www.digi-cerm.pl
http://www.bikepics.com/members/zolwik-poznan/ 
http://www.youtube.com/user/MOTOADHD#g/u

5

Odp: Malowanie tłumika - proszkowe?

Żółwik napisał/a:

Nic to nie da, ponieważ tłumik nie jest niszczony tylko z zewnątrz a w większej mierze od środka, przez związki chemiczne wytwarzające się podczas spalania mieszanki.

dobrze gada,dodam że też jest sporo wody jeśli układ ma katalizator

Była: Honda CBR F4 Sport- dobre moto,jest KTM 520EXC supermoto,Gas Gas 280 TXT PRO