Odp: co polecacie WR 250 x czy DRZ 400 sm
*
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
FORUM.SUPERMOTO.PL » Co kupić? » co polecacie WR 250 x czy DRZ 400 sm
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
*
biorę każdy, nawet goldwinga :) jeśli mnie ktoś przekona
Wyrosłem już z powiedzenia "bez lytra ni ma motocykla", nie muszę nikomu niczego udowadniać.
Chce się dobrze bawić i tyle :)
Obenie moje kryteria są proste:
- bezmandatowość (co tłumacze na średnią moc - przedział 25 - 60 KM, Vmax-150km/h)
- mała waga (max z płynami 150kg)
- łatwość jazdy w terenie (wynika z wagi i mocy)
- fun na torze - pewność prowadzenia
- niskie spalanie (nie zgadzam się z teorią jak coś mało pali to nie jeździ)
czemu uparles sie na drz sm. czy e nie jest pod kazdy wzgledem lepsze i pod zadnym gorsze? jakbys bral e pod uwage, moim zdaniem yamaha przestnie byc konkurencyjna.
jak ja kupowalem motor, wydaje mi sie, ze mialem podobne kryteria/zapotrzebawanie, zastanawialem sie tylko nad drz400e i xr400. pzdr
e nie ma homologacji..? i kół sm chyba..
no to ja proponuję KTM LC4 660 SMC
masz okazję się przejechać ?
z której części Polski jesteś ?
1.bezmandatowość (co tłumacze na średnią moc - przedział 25 - 60 KM, Vmax-150km/h) - na tym setupie co mam teraz jest mega elastyczny, a koniec ma przy 140 km/h. - Przeloty 110-120 - oczywiście można wrzucić 16 jak i podobno 17 z przodu wtedy kula się więcej jak 170
2.mała waga (max z płynami 150kg) - tutaj jest 138 gotowy do jazdy
3.łatwość jazdy w terenie (wynika z wagi i mocy) - mocy jest pod dostatkiem i można jeździć momentem a nie trzeba pałować
4.fun na torze - pewność prowadzenia - SMC seryjne supermoto, przygotowany zawias, hamulce, więc na torze daje sobie również świetnie radę
5.niskie spalanie (nie zgadzam się z teorią jak coś mało pali to nie jeździ) - spalanie 5-7/100km w zależności od jazdy
Będzie się nadawał do Twojego stylu jazdy - miasto/trasa/autostrada/szuter 93%/5%/0.3%/1.7%
jest to kompromis pomiędzy motocyklami enduro/cross na małych kołach przygotowanych do SM a ciężkimi sprzętami jak XTX, FMX, czy nawet LC4 640 . Czynności serwisowe nie są aż tak rygorystyczne jak w wyczynach, do tego waga, która z jednej strony jest niska a z drugiej nie rzuca motorem przy długich przelotowych, nie ma tendencji do shimmy. Do tego silnik LC4, który nie ma żadnych tajemnic i nie ma problemów z dostępnością części. Jeżeli czegoś nie ma na miejscu w KTM'ie to w przeciągu 2-3 dni roboczych jest na miejscu a jak nie serwis to allegro.
Nieograniczony budżet? Nad czym tu się zastanawiać?
Ja bym się nie zastanawiał tylko poszedł do salonu i kupił,
albo KTM 690 SMC: 63 KM, 135.5 kg,
albo Honde CRF 450X: 45KM, 113 kg.
A jak za mocne to faktycznie pozostaje WRka.
Iść do salonu, przejechać się i tyle. Nad czym główkować.
Nieograniczony budżet?
no chyba że tak ...
okej faktycznie fajny sprzęt a jak z częstotliwością przeglądów? jak ceny części mają się do japończyków?
ktmy kojarzą mi się z wibracjami - przynajmniej taką opinie słyszałem,
czy to prawda ze co kilkaset km trzeba sprawdzić(dokręcić) jakieś tam śruby?
W który rocznik celować, były jakieś poprawki, błędy wieku dzięcięcego itp..?
co do budżetu to oczywiście ograniczenie jest ale motocykle chciałem porównać jako nówki sztuki,
bo wiadomo, że po zakupie trzeba zawsze coś tam w moto wsadzić.
Co do jazd testowych to yamaha nie ma w polsce nawet egzemplarza salonowego wrki
suzuki nie produkuje już drzety
ktm to świeży pomysł, ale jakoś nie kojarzę dealerów w mojej okolicy (warszawa)
ps
wspomniana honda nie ma homologacji w dodatku to motocykl wyczynowy z przegladami co 5 min jazdy
1.okej faktycznie fajny sprzęt a jak z częstotliwością przeglądów? - serwis olejowy co 2,500 km - koszt 100 zł ( 2,1 l oleju + w filtry ), zawory co drugą wymianę oleju.
2.ceny części - porównywalne z Japończykami. KTM jest droższy tylko w momencie zakupu
3.LC4 wibruje i jest to odczuwalne jakbyś jechał ze stałą prędkością w górnym zakresie obrotów przez długi czas. W trakcie normalnej eksploatacji nie zwraca się na to uwagi.
4.czy to prawda ze co kilkaset km trzeba sprawdzić(dokręcić) jakieś tam śruby? - ja się z czymś takim nie spotkałem ani też nie pogubiłem żadnych śrub - a jest to mój drugi KTM LC4
5.W który rocznik celować, były jakieś poprawki, błędy wieku dziecięcego itp..?
- od 2006 masz już dwie rury z tyłu i inny ogon. Z tego co patrzyłem po katalogach to roczniki z jedną rurą waży 131 kg a z dwoma rurami 138 kg i to w zasadzie jedyna różnica
raczej nie ma chorób wieku dziecięcego, bo ten silnik jest od bardzo dawna stosowany i ulepszany. Montowany jest w 625,640,660 w adventure'ach. Nie ma też żadnych wad fabrycznych tak jak m.in. - zasłyszane że w WR'kach urywają się tytanowe zawory.
Jedyny problem z tymi silnikami/motorami to znaleźć niekombinowany, nie katowany, 100% oryginalny egzemplarz, ale to tak jak chyba z każdą marką.
Ja swoje będę bardzo chwalił, bo mój egzemplarz przez ostatnie dwa lata nie zawiódł - wcześniej miał go TomNaked a teraz mam go ja. Sprzęt forumowy, sprawdzony, w dodatku serwisowany w Motocyklonie u McCienki'ego a na wszystko jest papier ( faktura )
Jeśli chodzi o Hondę to wkleiłem wersję X, trzeba zainstalowac kierunki, lusterka, zrobic przeglad rejestracyjny i śmigać.
To samo robiłem u siebie w XR400.
A zmiana oleju według manuala co 1000 km (operacja trwa 30 min).
Bierz DRZ. Motocykl przyjemny, fajny, łatwo kupić, łatwo sprzedać.
Zmieniasz tylko olej i lejesz benzynę.
Zawory sprawdzasz raz na rok choć rzadko kiedy się je reguluje.
Jest idioto i glebo odporny.
CRF, WR i wszystko co pochodzi od crossa jest fajne ale wymaga więcej uwagi co by kto nie pisał. Olej trza zmieniać bardzo często, doglądać zaworów, robić kosztowne remonty co zimę itd.
Jak faktycznie nie zależy Ci na mega mocy to nie ma dyskusji.
Bierz DRZ. Motocykl przyjemny, fajny, łatwo kupić, łatwo sprzedać.
Zmieniasz tylko olej i lejesz benzynę.
Zawory sprawdzasz raz na rok choć rzadko kiedy się je reguluje.
Jest idioto i glebo odporny.CRF, WR i wszystko co pochodzi od crossa jest fajne ale wymaga więcej uwagi co by kto nie pisał. Olej trza zmieniać bardzo często, doglądać zaworów, robić kosztowne remonty co zimę itd.
Jak faktycznie nie zależy Ci na mega mocy to nie ma dyskusji.
Popieram w 100% Drezyna to bardzo wdzieczny sprzet, uważam ze to jest naprawdę przemyślana konstrukcja, nie ma jakieś wielkiej nadwagi, mocy do miasta ma wystarczajaco jak by było mało prostymi zabiegami mozna ja ozywic, serwis praktycznie Cię nie interesuje. Świeży olej na początku sezonu, a później to już tylko "cpn"
Waże z 90kg, 185cm i napieram na WR250X.
Moim skromnym zdaniem, jeśli, wymienisz zębatkę z tyłu na większą, o, dajmy, 2 zęby (oryginalna ma 43) albo przednią 13Z na 12Z (nie musisz wtedy wymieniać łańcucha), zmienisz kierę na grubą i wyższą oraz wyrzucisz te okrągłe lusterka, to moto jest idealne do miasta vide spełnia Twoje oczekiwania.
Do tego w 3 rzeczach które oczekujesz od moto jest równe, bądź lepsze od DRZ.
Tutaj porównanie: [url]http://www.supermotojunkie.com/showthread.php?52362-WR250x-amp-DRZ400SM-my-comparison[/url]
Suzuki w 2013 ma przywrócić drz do sprzedaży :)
[url]http://www.supermoto.pl/2009/10/suzuki-dr-z-400-sm/[/url]
[url]http://www.supermoto.pl/2009/10/yamaha-wr250x-mala-a-cieszy/[/url]
*
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
FORUM.SUPERMOTO.PL » Co kupić? » co polecacie WR 250 x czy DRZ 400 sm
Wygenerowano w 0.043 sekund, wykonano 76 zapytań