Alo!

Jak widać - nowy na forum ( w sumie, to nie do końca, bo na forum jestem dzień w dzień od stycznia tego roku, tylko dopiero teraz się zarejestrowałem, jak przycisnęła potrzeba napisania krótkiego tematu).

Jestem z dolnośląskiego, planuje kupić SM'a w sierpniu lub wrześniu. Do tej pory jeździłem Yamahą lb 50, pozniej TDR 125, obecnie bujam kawasaki en 500 (ale to tylko 4fun i żeby "przewietrzyć jajka"), dorywczo jakimiś wiekszymi moto (pies r6, r1, gsx-r 1000 k8), ale to takie pojedyńcze latania raczej i nie dla mnie(w sensie plastik nie dla mnie, aczkolwiek pies do stuntu mocno mnie urzeka, choć nie tak bardzo jak SM!).

Skąd mania na SM? W zeszłe wakacje miałem okazje dosiąść XT 660 x, gdy pojechałem z kolegą kupić moto dla niego. Wystarczył już ten jeden raz na SM'ie i w sumie mimo duzej wagi i lekkiej ociezalosci XT'ka, to mi to wystarczyło zupełnie.

Pozdro! Przyczepności..