Potrzebna pomoc!!!

Jeżeli chodzi o ten komis to z czystym sumieniem mogę Ci go polecić (kupiłem tam już dwa sprzęty). Z kolei jeżeli chodzi o tego KTM-a, oglądałem go podczas oględzin/kupna mojego Xtx-a. Powiem w ten sposób, zanim przyjechałem do Motofrajdy obejrzałem kilkanaście sprzętów (LC4 i Xtx) po całej Polsce i byłem załamany...naprawdę aż szkoda mówić jakie nie raz "igiełki" widziałem...raz nawet zdarzyło mi się jechać ponad 500 km w jedną stronę po motor od forumowicza (tak, tego forum), gdzie na miejscu okazało się, że ma walniętą ramę, a przez tel oczywiście cacy...ale wracając do tematu, długo wahałem się między Xtx-em którego kupiłem a tym Ktm-em i pewnie tylko dlatego nie wziąłem LC4 bo akurat był świeżo sprowadzony i nie było kluczyków ani dokumentów od niego (do tygodnia miały przyjść). Tak to nie było się do czego przyczepić, no oprócz przerobionego tyłu rzemieślniczymi sposobami. Fakt faktem nie słyszałem jak pracuje, nie jeździłem ale wizualnie, technicznie było wszystko z nim OK. Podsumowując, w jednym miejscu znalazłem dwa sprzęty typu SM, które można było śmiało przygarnąć. Te dwa sprzęty z Motofrajy biły na łeb na szyję te kilkanaście obejrzanych wcześniej przeze mnie moto.

ps. moje bardzo dobre zdanie na temat komisu nie wynika z jakiejkolwiek relacji między mną a tym komisem tylko z zadowolenia ze świadczonych usług.

A jak z oponami i napędem??? Dzwoniłem tam i pytałem się o to i o brak naklejek na tylnych plastikach i właśnie o ten tył, to mi babeczka powiedziała że ma 50 motocykl i nie wszystkiego o każdym. A co do przebiegu to wydaje się realny???

A powiedzcie mi dzwoniąc do serwisu ktm np. w bielsku i podając numer vin dowiem się odrazu czegoś o sprzęcie????

lookask nie wiem jak w bielsku ale w Olsztynie dowiedzialem sie o swoim rok,wersje,wyposazenie itp. wiec mysle ze i w bielsku jak dobrze zagadasz to Ci powiedza, ale nie wiem czy maja wglad do jakichś wiecej informacji...

Zadzwoń tam jeszcze raz, poproś ich mechanika aby podszedł do moto i wypytaj go o wszystko. Ja tak zrobiłem i powiem Ci szczerze, że powiedział mi o każdej najmniejszej rysce, bez jakiegoś ściemniania i owijania. Jak tam później przyjechałem to zastałem dokładnie to co mi opisał przez tel.

Jeżeli chodzi o przebieg to wydaje mi się być realny, silnik suchutki, nigdy nie rozbierany. Naprawdę to był pierwszy KTM, którym się zainteresowałem i gdyby nie Xtx jak z salonu to bym go wziął. Odnośnie tego tyłu, bo może nie jasno się wyraziłem, ktoś po prostu uciął kątówką stelaż i w ten sam sposób plastik...z daleka fajnie to wygląda ale z bliska widać, że ktoś się do tego nie przyłożył. Ale trochę dopieszczenia i będzie ok.

Było to już ze 3 miesiące temu, więc napiszę tylko, że chodzi o KTM-a LC4 z Piły.

Powiem szczerze, że jak byłem go oglądać (końcem marca bodajże) to na pewno silnik nie był ruszany, nic tam przy nim nie było grzebane. Wtedy tak jak już wspomniałem, nie słuchałem jak chodzi ani nim nie jeździłem bo nie było jeszcze kluczyków od niego, był świeżo sprowadzony. Mechanik też nic więcej nie mógł na jego temat powiedzieć bo nawet go nie odpalał.
Więc skoro tyle czasu minęło od sprowadzenia do wystawienia go na alledrogo to istnieje możliwość, że po ściągnięciu kluczyków i odpaleniu okazało się, że coś z silnikiem jest nie tak i przez ten czas go reanimowali...