Widzę że zaczyna się poszukiwanie moto które jeszcze nie powstało. Sam przez to przechodziłem :)
A zaczęło się tak, sprzedałem ściga. Każdy polecał na pierwsze sm DRZ... Znalazłem interesujący mnie egzemplarz, odbyłem jazdę testowa i stwierdziłem że ten KLOC nie jest dla mnie. Środek ciężkości zupełnie mi nie odpowiadał. Wtedy na celownik obrałem Honda XR400R odbyłem jazdę testową, stwierdziłem że moto zostaje u mnie :) po sezonie na XR dokupiłem ściga, bo czymś w trasy przecież trzeba latać. Po jakimś czasie dokupiłem XR650R bo XR400R zaczęła być za słaba :D XR650 sporo mocy oddawanej liniowo, wszystko było ok, ale jednak był pewien niedosyt... Niby moto idealne, jednakże teraz stwierdzam że to jeżdżąca kanapa... Wsiadłem na Husaberga 570 (miłość od pierwszej przejażdżki) moto stworzone jak dla mnie :) XR650R musiała pojechać w świat. A z moich kombinacji niewyczynowych moto, wyszło tyle że teraz śmigam bergiem 570.
Droga w poszukiwaniu odpowiedniego moto może być daleka. Od siebie polecam Ci XR650R myślę że to będzie jakimś kompromisem.